Taczkowska Patrycja

Patrycja urodziła się 31 sierpnia 1999 r. jako skrajny wcześniak w 24 tygodniu ciąży o wadze 660 gram. To dużo za wcześnie. Po urodzeniu przez 6 miesięcy przebywała w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie walczyła o życie. Udało jej się i teraz cieszy się każdym nowym dniem. Jednak  w wyniku wcześniactwa Patrycja boryka się z różnymi trudnościami. Jest dzieckiem niedowidzącym – choruje na retinopatię wcześniaczą oraz wodogłowie pokrwotoczne – stabilne, z wszczepieniem zastawki. Stwierdzono również mózgowe porażenie dziecięce – zespół móżdżkowy, oznacza to niedorozwój robaków móżdżku, co wiąże się z zaburzeniami równowagi. W związku z tym dziecko nie chodzi samodzielnie. Ma także nie w pełni rozwinięty pień mózgu, który odpowiada za funkcje życiowe.

Jedyną szansą na zdrowie, sprawność i lepszą przyszłość Patrycji jest systematyczna i intensywna rehabilitacja. Dzięki rehabilitacji inne części mózgu mogą przejąć funkcję móżdżku, co już częściowo się udało, ponieważ dziewczynka rozpoczęła naukę chodzenia o kulach i przy pomocy balkoniku. Patrycja jest objęta specjalnym programem leczniczo-rehabilitacyjnym w formie dwutygodniowych turnusów w Ośrodku Rehabilitacji Dzieci „Zabajka 2” w Złotowie, gdzie poczyniła duże postępy w rozwoju psychoruchowym. Wskazane jest dalsze kontynuowanie leczenia, na które nie stać rodziny dziewczynki. Koszt dwutygodniowego turnusu rehabilitacyjnego wynosi 5.000 zł. Aby nie zaprzepaścić tego, co zostało już osiągnięte dziecko wymaga dalszej specjalistycznej rehabilitacji, której mama nie jest w stanie zapewnić. Leczenie w ramach ubezpieczenia jest znikome. W związku z chorobą Patrycji mama nie może podjąć pracy. Wychowuje samotnie dwoje dzieci. Dochody składają się ze świadczeń rodzinnych.

Dzięki pomocy ludzi o dobrym sercu i włożonej przez nią ciężkiej pracy udało jej się bardzo wiele osiągnąć. Na pewno dzielnie wykorzysta Państwa wsparcie, aby spełnić swoje największe marzenie i w przyszłości samodzielnie chodzić. Będziemy wdzięczni Państwu za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc, bo bez pomocy mama Patrycji nie jest w stanie zgromadzić tak wysokiej kwoty.