Wojda Anna

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” zwraca się z uprzejmą prośbą o pomoc dla Anny Wojdy.

Ania urodziła się z zespołem wad wrodzonych „Trisomia 9”, obustronnym zwichnięciem stawów biodrowych, stopami końsko – szpotawymi, obustronnym niedosłuchem i astygmatyzmem. Od urodzenia walczy o lepszy byt oraz o to, aby choroby nie zdominowały jej życia, chociaż jest to czasami wręcz niemożliwe. Ania nie umie czytać ani pisać. Jest upośledzona w znacznym stopniu umysłowo i ruchowo, z postępującym niedowładem czterokończynowym.

W swoim życiu przeszła 18 operacji, w tym jedenaście operacji na stawy biodrowe, cztery operacje na stopy i trzy na uszy. Ania wymaga stałego leczenia, ciągłych wizyt lekarskich, ogromnej ilości leków, sprzętu, urządzeń, które ułatwiają jej funkcjonowanie, takich jak np. aparaty słuchowe, rower rehabilitacyjny, rotor do codziennych ćwiczeń rąk i nóg, różnego rodzaju masażerów do masowania zastałych mięśni, które robią się sztywne i sprawiają ogromny ból. Ania potrzebuje też takich z pozoru prostych rzeczy jak: buty specjalistyczne, pampersy, które godnie pomagają jej przetrwać noc, a czasami dzień. Nie sposób wymienić tego wszystkiego, czego Ania nie potrzebuje, aby po prostu funkcjonować i jakoś przeżyć kolejny dzień. Potrzebuje też troskliwej opieki rodziców do końca życia. Pomimo przeciwności losu rodzice starają się zapewnić córce najlepsze warunki życiowe, na jakie ich stać. Niestety z bólem serca niejednokrotnie nie mogą zapewnić Ani tego, co czasami jest nawet niezbędne: pampersów, turnusów rehabilitacyjnych częściej niż 2 razy w roku. Jedną rehabilitację w roku pokrywa NFZ, na drugą zbierają fundusze, gdzie tylko mogą, aby móc ją odbyć. Ale dwie rehabilitacje po 2 tygodnie w roku to mała kropelka w morzu potrzeb. Rodzice muszą walczyć o w miarę godne życie dla Ani i pomimo tego, że sami są schorowani, z niewielką emeryturą szukają pomocy, gdzie się tylko da, aby Ania miała leki, żeby ją nie bolało, żeby zobaczyć uśmiech na jej twarzy.

Gorąco prosimy Państwa o wsparcie dalszego leczenia i rehabilitacji Ani oraz zakupu potrzebnego sprzętu rehabilitacyjnego. Każda złotówka jest ważna i potrzebna, bo to ona może pomóc i niejednokrotnie ulżyć w codziennych zmaganiach. Okażcie proszę pomoc Ani, wspomóżcie w potrzebie!