Wiśniewski Borys Ozorków

Borys. Imię wojownika. Siła ukryta w delikatnym ciele dziecka, które przyszło na świat w samym środku zimy – 3 stycznia. Gdy wokół ziemia spała, on rozpoczął swoją własną drogę. Drogę trudniejszą niż u rówieśników.

Pierwsze kroki nie były łatwe. Stopy niosły go w inną stronę, wymagały wsparcia, korekcji, ciągłej pracy. Z czasem pojawiły się kolejne przeszkody – cisza zamiast słów, spojrzenie uciekające gdzieś daleko, niepewność w kontakcie ze światem. Tam, gdzie inne dzieci biegną prosto, Borys musi codziennie szukać ścieżki.

Każdy dzień to walka. Ćwiczenia, rehabilitacja, terapie. Zamiast beztroski – mozolne budowanie fundamentów pod przyszłość. A jednak w jego oczach tli się światło. Gdy patrzymy, jak podejmuje wysiłek, jak zdobywa kolejne małe zwycięstwa – wiemy, że imię, które nosi, nie jest przypadkiem.

Żyjemy w sercu regionu, który od zawsze uczy wytrwałości i siły. To tutaj zmagania z codziennością są częścią życia, a mimo to nie brakuje ludzi, którzy podają rękę w trudnej chwili. My też wierzymy, że dzięki życzliwości i wsparciu Borys otrzyma szansę, by dorastać bliżej świata, by pokonywać swoje bariery i cieszyć się dzieciństwem.

Naszym marzeniem jest, aby mógł iść przed siebie pewniej. Aby zamiast przeszkód widział przed sobą drogę. A każdy jego krok – choć okupiony ogromnym wysiłkiem – był krokiem ku przyszłości, w której będzie mógł żyć tak, jak inne dzieci.