Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
43798
Województwo
podlaskie
Data urodzenia
2019/10/15
autyzm dziecięcy
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
43798 Tuzinowski Bartosz darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
43798 Tuzinowski Bartosz
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Tuzinowski Bartosz.
Przekaż 1,5% podatkuBartek ma prawie 6 lat. Kocha skakać, biegać, śmiać się i wydawać z siebie tysiące dźwięków. Czasem pisków, czasem melodyjek, czasem czegoś, czego nie da się opisać słowami – bo słów Bartek nie używa. Ani jednego. Nigdy nie powiedział „mama”. Nigdy nie odpowiedział, gdy wołamy go po imieniu.
Bartek urodził się 15 października 2019 roku – zdrowy, śliczny chłopiec. Nie było żadnych znaków, które by nas ostrzegły. Przez pierwszy rok po prostu się cieszyliśmy. A potem zaczęliśmy się martwić. Dlaczego nie patrzy w oczy? Dlaczego nie reaguje? Dlaczego nie mówi?
Dziś już wiemy: autyzm.
Nie taki z bajek. Nie ten „magiczny”, jak w filmach. Tylko prawdziwy, ciężki, codzienny. Taki, który krzyczy, płacze, nie śpi nocami, bije się po głowie i nie daje się przytulić. Taki, z którym trzeba nauczyć się żyć – mimo że nie daje ani chwili wytchnienia.
Bartek żyje w swoim świecie. My – jego rodzice – stoimy obok. Próbujemy go dogonić, znaleźć drogę do niego, być jego tłumaczami, przewodnikami, bez mapy. I choć próbujemy każdego dnia, czasem czujemy się bezradni. Nie dlatego, że go nie kochamy. Wręcz przeciwnie – dlatego, że kochamy go aż tak bardzo.
Widzimy, jak jego rówieśnicy rozmawiają, pytają, śmieją się, planują. Bartek… biega w kółko. Albo przestawia przedmioty. Albo gubi się w swoim świecie.
Nie pytaj nas, jak sobie radzimy. Nie pytaj, czy będzie lepiej. Bo my nie mamy odpowiedzi. Mamy tylko jedno – ogromną potrzebę dania mu jak największego wsparcia. Terapii. Specjalistów. Miejsca, w którym ktoś pomoże mu zrozumieć ten świat – i nas.
Dlatego ten tekst tutaj jest. Nie jako prośba. Bardziej jako zapis naszej codzienności. Naszego lęku. I naszej miłości.
Jeśli możesz – pomóż nam pomóc Bartkowi.
Jeśli nie – przeczytaj i pamiętaj o nim.
Bo Bartek naprawdę jest wyjątkowy. Tylko świat jeszcze tego nie zauważył.