Koroluk Karol

Przekaż darowiznę online

Przekaż na podopiecznego Koroluk Karol darowiznę online, poprzez płatności w Systemie Przelewy24

Podstawowe dane

Nr subkonta
43023

Województwo
mazowieckie

Data urodzenia
2022/05/17

Opis schorzenia

zespół Downa, tetralogia Fallota

Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:

Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"

Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994

Tytułem:
43023 Koroluk Karol darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".

W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904

W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
43023 Koroluk Karol

Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.

Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Koroluk Karol.

Przekaż 1,5% podatku

Poznaj moją historię

Od pierwszych chwil życia nasz mały synek zmaga się z zespołem Downa, wadą serca oraz obniżonym napięciem mięśniowym. Nie jest łatwo, ale nie przestajemy wierzyć w to, że czeka na niego dobre życie. Najważniejsze, by zapewnić mu teraz odpowiednie leczenie i rehabilitację wspierające jego rozwój. Pierwsze przypuszczenia o tym, że Karolek urodzi się z zespołem Downa, pojawiły się podczas badań prenatalnych. Usłyszeliśmy wtedy, że u synka uwidoczniła się wada serduszka, która może wskazywać właśnie na tę chorobę. Aby jednak potwierdzić diagnozę konieczne będzie wykonanie amniopunkcji.
Gdy wyszliśmy z gabinetu lekarskiego, cały czas byliśmy w szoku. W jednej chwili ogarnął mnie niesamowity lęk, a w głowie pojawiło się mnóstwo pytań: Czy dam radę? Czy będę umiała zaopiekować się Karolkiem? A co najważniejsze, jak będzie wyglądała jego przyszłość, gdy nas już zabraknie?
Tak jak zalecali lekarze, dwa tygodnie później wykonaliśmy amniopunkcję. Krótko przed sylwestrem otrzymaliśmy wyniki, które niestety potwierdziły przypuszczenia. Karolek miał urodzić się z ciężką wadą serca–zespołem Fallota oraz zespołem Downa.Trudno opisać słowami, jak wielki strach nosi w sobie matka, gdy dowiaduje się, że zdrowie i życie jej dziecka jest zagrożone. Razem z mężem wiedzieliśmy jednak, że informacja o wykrytych wadach, nic dla nas nie zmienia. Nadal nie mogliśmy doczekać się, gdy po raz pierwszy ujrzymy Karolka i powiemy mu, jak bardzo go kochamy.
Przez kolejne tygodnie przygotowywaliśmy się na przyjście synka na świat. Staraliśmy się być dobrej myśli, a ja cały czas byłam pod kontrolą specjalistów. W maju wyznaczono mi konsultację w szpitalu w Warszawie, w którym miałam rodzić. W dniu wizyty czułam się bardzo źle. Byłam blada i przemęczona. Nie chciałam jednak odkładać jej na późniejszy termin, dlatego zebrałam siły i pojechałam na miejsce. Gdy Pani doktor zobaczyła, w jakim jestem stanie, postanowiła natychmiast przeprowadzić KTG.
To była dobra decyzja. Jak później usłyszałam, znalazłam się w dobrym miejscu i o dobrej porze, ponieważ serce Karolka przestało bić! Byłam w szoku! Wszystko działo się tak nagle i szybko, że nie mogłam oswoić się z tą myślą. W jednej sekundzie rozpoczęła się dramatyczna walka o życie synka. Mieliśmy kilka minut, aby go uratować! Zaledwie półtorej godziny później odkąd przekroczyłam próg szpitala, Karolek był już na świecie. Nie mogłam w to uwierzyć…
Zaraz po porodzie zabrano go na badania. Na szczęście lekarze szybko poinformowali mnie, że stan synka jest dobry i stabilny. Początkowo nie mogłam go zobaczyć, było to możliwe dopiero na drugi dzień. Nigdy nie zapomnę tej chwili – długo wpatrywałam się, jak spokojnie śpi niczym aniołek.
Po kilku dniach wróciliśmy do domu i próbowaliśmy odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Od tamtego momentu jesteśmy cały czas pod kontrolą lekarzy. Synek rozwija się dobrze, niestety ma bardzo obniżoną odporność. Często łapie infekcje, przez które średnio raz w miesiącu jesteśmy w szpitalu. Ze względu na wadę serduszka Karolek będzie musiał przejść także bardzo ważną operację. Wkrótce odbędzie się badanie, które pozwoli ustalić kolejne szczegóły leczenia.

Nasz synek nadal potrzebuje wielu wizyt u specjalistów oraz regularnej rehabilitacji. To bardzo ważne, by zapewnić mu odpowiednie leczenie, które będzie wspierało jego rozwój, dlatego Karolek dwa razy w tygodniu uczęszcza na zajęcia z rehabilitantem.
Wiemy, że już zawsze będzie potrzebował naszej pomocy. Na szczęście będzie mógł liczyć także na pomoc starszego brata, który nie widzi poza nim świata. To niesamowite uczucie, przyglądać się, jak ich braterska miłość z dnia na dzień rośnie. W tej niełatwej dla nas sytuacji jedyne co możemy zrobić dla Karolka, to być przy nim, czuwać i wspierać w walce każdego dnia.

Karolek 25 kwietnia we wtorek miał operację. O godzinie 13 pojechał na blok operacyjny. Te godziny w oczekiwaniu były straszne…
O godzinie 18 przyszedł do nas lekarz i poinformował nas, że operacja przeszła dobrze bez żadnych komplikacji i że stan Karolka jest dobry! Kamień spadł nam z serca i mimo, że widok śpiącego Karolka podłączonego pod aparaturę był straszny, to informacje od lekarza nam wystarczyły.

W środę już przed południem Karolek się obudził i samodzielnie oddychał. To była wielka radość! W czwartek Karolka wyniki były dobre i już przeszedł z OIOMu na kardiochirurgie, gdzie obecnie się znajduje.
Karolek już zaczyna kontaktować. Delikatnie się uśmiecha i zaczyna gaworzyć. Każdy dzień to dla nas wielka radość.

Z góry serdecznie dziękujemy za pomoc,

Rodzice i brat

Przekaż darowiznę online

Przekaż na podopiecznego Koroluk Karol darowiznę online, poprzez płatności w Systemie Przelewy24
Poprzedni Podopieczny Podopieczni Indeks Alfabetyczny Następny Podopieczny
Zarządzaj plikami cookies