Mauthe Maria

Maria, Maryśka, Marysia – nasze małe, radosne słoneczko.

Od początku coś nas niepokoiło. Dwukrotne przesiewowe badania słuchu wykazały nieprawidłowości i Marysia trafiła pod opiekę specjalistycznej poradni dla dzieci z wadą słuchu w Krakowie, gdzie pozostaje do dziś. Kolejne badania – w tym testy ABR – potwierdziły diagnozę: obustronny niedosłuch. Została zaaparatowana, a jej codzienność wypełniły terapie słuchowe i zajęcia logopedyczne, by dać jej szansę na rozwój mowy i komunikację z otoczeniem.

Z czasem okazało się, że również jej młodszy brat, Janek, zmaga się z tą samą diagnozą. Dla naszych dzieci świat brzmi inaczej – dźwięki są przytłumione, słowa niewyraźne, a porozumiewanie się wymaga od nich ogromnego wysiłku każdego dnia.

By Marysia i Janek mogli rozwijać się i funkcjonować w społeczeństwie, potrzebują nieustannego wsparcia – terapii słuchowych, rehabilitacji, specjalistycznych aparatów słuchowych oraz pomocy logopedycznej. To wszystko wiąże się z dużymi kosztami: dojazdy, leczenie, sprzęt, zajęcia specjalistyczne.

Marysia to pogodna, dzielna dziewczynka, która ma w sobie mnóstwo woli walki i radości życia. Janek – choć młodszy – dzielnie jej towarzyszy w tej trudnej drodze. Ich codzienność wygląda inaczej niż u większości dzieci, ale ich potrzeby są takie same: chcą poznawać świat, bawić się, mówić, śmiać i być słyszani – dosłownie i w przenośni.

Dlatego dziś prosimy Was o pomoc. Każdy gest życzliwości – darowizna, nagłośnienie historii Marysi i Janka, pomoc w zdobyciu specjalistycznego sprzętu – to realne wsparcie, które może zmienić ich życie.

Razem możemy sprawić, że dźwięki i słowa staną się dla nich bardziej wyraźne.

Dziękujemy z całego serca za każdą wpłatę, każde udostępnienie i każde dobre słowo.
– Rodzice Marysi i Janka