Surdel Nikola

Cześć, mam na imię Nikola. Mam 16 lat i mieszkam na Podkarpaciu. Dziś czuję się pewnie i słyszę lepiej niż kiedykolwiek wcześniej, ale droga do tego miejsca była długa i pełna wyzwań.

Wszystko zaczęło się nagle, w styczniu 2020 roku. Miałam wtedy 11 lat i z dnia na dzień straciłam słuch w prawym uchu. Lewe ucho od zawsze było słabsze, ale do tej pory radziłam sobie bez aparatów. Nagle – cisza. Lekarze próbowali leczenia sterydami, potem trafiłam do komory hiperbarycznej. Niestety, nic nie pomogło.

W kwietniu przeszłam pierwszą operację wszczepienia implantu ślimakowego. Nie ukrywam – bałam się i byłam nastawiona bardzo sceptycznie. Wcześniej nosiłam aparat, z którego byłam zadowolona, więc zmiana nie przyszła mi łatwo.

Początki były trudne – nie tylko medycznie. Wróciłam do szkoły z procesorem na głowie i szybko poczułam, że nie wszyscy potrafią to zaakceptować. Czułam się inna. Na szczęście miałam przy sobie rodziców, rodzinę i moją wychowawczynię – osobę, która przez całą podstawówkę wierzyła we mnie bardziej, niż ja sama. To dzięki niej wiele razy nie poddałam się, kiedy było naprawdę trudno.

Minął rok. Pamiętam dzień, w którym po raz pierwszy usłyszałam czysty dźwięk. To było coś niesamowitego – powoli zaczęłam rozumieć słowa, dźwięki stawały się coraz bardziej zrozumiałe. I właśnie wtedy zdecydowałam, że chcę drugi implant. To była moja decyzja – świadoma, spokojna. W kwietniu 2022 roku przeszłam drugą operację. Już się nie bałam – czułam, że robię coś dobrego dla siebie.

Dziś mam dwa implanty (Sonnet 1 i Sonnet 2), operacje przeszłam w Kajetanach – w Światowym Centrum Słuchu i Mowy. I mogę powiedzieć z ręką na sercu: słyszę świat znowu – a może nawet lepiej niż kiedyś. Śmiech mojej młodszej siostry, rozmowy, muzyka, zwykłe dźwięki codzienności – wszystko to ma dla mnie zupełnie inną wartość.

Dziś chodzę do liceum, które sobie wymarzyłam. Skończyłam podstawówkę z uśmiechem i łzami – i z jednym zdaniem, które zostanie ze mną na zawsze: „Nikolka, dziękuję. Ty wiesz za co.”

Może to wszystko nie było łatwe, ale dało mi coś ważnego: poczucie, że warto wierzyć w siebie. I że nawet jeśli świat czasem ucichnie – można go odzyskać, krok po kroku.

Jeśli chcesz zobaczyć więcej mojego życia – zapraszam na mój Instagram. Tam pokazuję trochę więcej tego, co dla mnie ważne.

Do usłyszenia!
Nikola