Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
37836
Województwo
śląskie
Data urodzenia
2010/09/10
afazja motoryczna, hipotonia mięśniowa
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
37836 Torbus Kuba darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
37836 Torbus Kuba
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Torbus Kuba.
Przekaż 1,5% podatkuCześć! Mam na imię Kuba, urodziłem się we wrześniu 2010 roku. Jak wielu chłopaków w moim wieku, uwielbiam się wspinać – na drabinki, drzewa, skały. Kiedy wdrapuję się coraz wyżej, czuję, że mogę więcej – i właśnie o to w moim życiu chodzi: o każdy mały krok do przodu, który przybliża mnie do samodzielności.
Od urodzenia zmagam się z afazją motoryczną. Co to znaczy? Że mam ogromne trudności z mówieniem – nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że mój mózg nie umie dobrze przekazać tego, co czuję i myślę. Wiem, co chcę powiedzieć, ale słowa nie zawsze chcą mnie słuchać. Potrzebuję systematycznej pracy z logopedą, terapii mowy, ćwiczeń, które pozwolą mi kiedyś powiedzieć Wam jasno i wyraźnie, co noszę w sercu.
Mam też hipotonię mięśniową – moje ciało szybciej się męczy, trudniej mi pisać, utrzymać równowagę, siedzieć długo w jednej pozycji. Mięśnie, które u innych działają automatycznie, u mnie muszą być wspierane codzienną pracą: ćwiczeniami, rehabilitacją, terapią ruchową. Czasem boli, czasem się nie chce – ale wiem, że jeśli odpuszczę, będzie mi trudniej w przyszłości. Każda sesja z fizjoterapeutą, każda godzina spędzona na terapii to krok bliżej do większej samodzielności.
Wspinanie się – mimo hipotonicznego ciała – to dla mnie symbol zwycięstwa. Nie zawsze mi wychodzi, czasem spadam, czasem się zniechęcam. Ale próbuję dalej. Bo chcę być silniejszy. Chcę mówić lepiej. Chcę, żeby było mi łatwiej.
Moi rodzice robią wszystko, co mogą, żeby mnie wspierać, ale ta codzienna walka o zdrowie i rozwój wiąże się z dużymi kosztami. Dlatego proszę Was o pomoc. Dzięki Waszemu wsparciu mogę dalej ćwiczyć, rozwijać się, walczyć o swoją przyszłość. Krok po kroku. Słowo po słowie.
Z całego serca dziękujemy,
Kuba z rodziną