Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
34317
Województwo
mazowieckie
Data urodzenia
2017/07/01
encefalopatia rozwojowa z padaczką lekooporną uwarunkowaną genetycznie, opóźnienie rozwoju psychoruchowego, refluks żołądkowo-przełykowy, kamica układu moczowego
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
34317 Dziubiński Michał darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
34317 Dziubiński Michał
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Dziubiński Michał.
Przekaż 1,5% podatkuMichałek urodził się 1 lipca 2017 roku. Gdy tuliłam go po raz pierwszy, jak każda mama, marzyłam o tym, by miał przed sobą dobre, spokojne życie. Nie spodziewaliśmy się, że już kilka miesięcy później nasz świat wywróci się do góry nogami.
Od czwartego miesiąca życia Michaś choruje na encefalopatię rozwojową z lekooporną padaczką uwarunkowaną genetycznie (mutacja w genie SCN8A). Do tego doszło opóźnienie rozwoju psychoruchowego, małogłowie, refluks żołądkowo-przełykowy i kamica układu moczowego. Zamiast spokojnego dzieciństwa są częste wizyty w szpitalach, kolejne konsultacje, badania, nieprzespane noce i… nieustanna walka o każdy dzień bez napadów, o każdy uśmiech, o każdy nowy gest.
Michałek nie mówi wiele, ale cudownie patrzy oczami pełnymi emocji. Kiedy się uśmiecha – nawet na chwilę – wiemy, że warto. Że mimo wszystko, ta mała iskierka życia i radości nadal w nim jest. I że nie wolno nam się poddać.
Nasz synek wymaga stałej, intensywnej rehabilitacji, uczestnictwa w turnusach, wsparcia wielu lekarzy specjalistów oraz kosztownych leków i sprzętu medycznego, bez których nie da się funkcjonować. Tylko dzięki temu możemy walczyć o każdy jego postęp – choćby najmniejszy.
Nie prosimy o wiele – prosimy o szansę. O możliwość dalszego leczenia, o oddech bez strachu, o dzieciństwo z odrobiną normalności. To wszystko jednak wiąże się z ogromnymi kosztami, których sami nie jesteśmy w stanie pokryć.
Dlatego z całego serca prosimy – pomóżcie Michałkowi. Każda złotówka, każde dobre słowo i udostępnienie tego apelu to cegiełka, która buduje jego przyszłość. Dla nas to nie są tylko środki – to nadzieja. A bez niej byłoby nam bardzo trudno iść dalej.
Dziękujemy za każde wsparcie i obecność. Jesteście częścią tej walki – i tego światła, które codziennie podtrzymujemy.
Rodzice Michałka