Bukowy Michał

Michałek urodził się w 36. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. Na początku wszystko wskazywało, że rozwija się prawidłowo. Niestety, w trzecim miesiącu jego życia pojawiły się pierwsze napady padaczki. Trafiliśmy do kilku szpitali, w których ostatecznie zdiagnozowano u Michałka Zespół Westa – lekooporną padaczkę. Najtrudniejsze było to, że organizm Michałka źle reagował na każdy z podawanych leków. Nawet najmniejsze dawki powodowały pogorszenie jego stanu.

Przeszliśmy przez terapię sterydową, która przyniosła tylko krótkotrwałą poprawę. Już miesiąc po wyjściu ze szpitala Michałek ponownie zaczął mieć napady zgięciowe. Matczyna intuicja podpowiedziała mi, aby spróbować metod naturalnych, rezygnując z leków. Wówczas zaczęliśmy stosować olejki CBD, które jako pierwsze przyniosły zauważalne efekty – napady były rzadsze, a Michałek stał się bardziej kontaktowy. Dzięki temu mogliśmy również lepiej kontynuować rehabilitację.

Chociaż walka z chorobą trwa nadal, Michałek, który wkrótce skończy 8 lat, niestety nie siedzi samodzielnie, nie mówi i nie komunikuje się z otoczeniem. Wymaga codziennej, intensywnej rehabilitacji. Do jego problemów zdrowotnych dołączyły także uszkodzenie wzroku, schorzenia płuc oraz konieczność karmienia przez PEG.

Wszystkie zgromadzone środki przeznaczamy na badania, rehabilitację, poprawę warunków bytowych oraz na sprzęt medyczny, który wspiera Michałka w jego codziennym życiu. Każde wsparcie jest dla nas niezwykle cenne i pozwala nam kontynuować walkę o jego przyszłość.

Z góry dziękujemy za każdą formę pomocy!