Kłobus Zofia

Przekaż darowiznę online

Przekaż na podopiecznego Kłobus Zofia darowiznę online, poprzez płatności w Systemie Tpay

Podstawowe dane

Nr subkonta
32121

Województwo
wielkopolskie

Data urodzenia
2016/10/22

Nazwa schorzenia

zespół Downa, wada serca, niedoczynność tarczycy, opóźnienie rozwoju psychoruchowego

Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:

Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"

Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994

Tytułem:
32121 Kłobus Zofia darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".

W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904

W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
32121 Kłobus Zofia

Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.

Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Kłobus Zofia.

Przekaż 1,5% podatku

Poznaj moją historię

Zosia urodziła się z zespołem Downa. Jej biologiczni rodzice nie mogli się nią zająć. Większość rodzin zdecydowanych na adopcję, co naturalne, oczekuje zdrowego bobasa. Zespół Downa dla dużej części społeczeństwa wydaje się wyrokiem – końcem normalnego życia. Z tego powodu szansa Zosi na adopcję była niewielka. Na szczęście znalazła się jedna osoba, która uwierzyła, że na Zosię czeka rodzina. Ta osoba wnet zaangażowała kolejne osoby, aby poszukać rodzinę dla Zosi. Dzięki nim informacja o Zosi znalazła się w Internecie, a wkrótce potem powstał reportaż telewizyjny.
A my… Nasza rodzina składała się w tamtym czasie z naszej dwójki – rodziców oraz z naszych (biologicznych) dzieci: 7-letniego syna i 2-letniej córki. Żyliśmy sobie spokojnie i szczęśliwie planując zimowe ferie. I wtedy przypadkiem w Internecie natknęłam się na informację o Zosi. Nie była to zwykła informacja, dosłownie wytrąciła mnie z równowagi – nie mogłam przestać o Zosi myśleć. Codziennie sprawdzałam, czy nie ma na jej temat nowych informacji. Trudno to wytłumaczyć – czułam, że to jest ktoś mi bliski. Wreszcie powiedziałam mężowi, a on… zapytał, czy chcę adoptować Zosię. Na początku nic nie odpowiedziałam, ale wewnątrz krzyczała: JASNE, ŻE NIE CHCĘ! Ja miałabym być matką dziecka niepełnosprawnego, chodzić w worze pokutnym, nie mieć nic innego w życiu, zrezygnować z pracy, wyjazdów? Co to, to nie! No, ale z drugiej strony mała niewinna istota skazana na życie bez miłości. Ta wizja nie dała nam spokoju, zaczęliśmy rozmawiać, ale bez konkluzji.
I wtedy przyszły teksty z Pisma Świętego. Oboje jesteśmy wierzący, oboje czytamy i oboje jeszcze tego samego wieczora trafiliśmy na fragmenty, które mówią o tym, co jest istotą wiary. Dwa różne fragmenty, oba z jednoznaczną odpowiedzią na nasze wątpliwości (Łk, 14, 12-14 i Mk 2,18-22). W naszych głowach nadal było milion pytań i wątpliwości co do losu Zosi i odpowiedź: wy ją weźcie, dacie radę!
Zadzwoniliśmy więc do Ośrodka Adopcyjnego i wszystko potoczyło się szybko. Proces adopcji był intensywny: testy, dokumenty, szkolenie. Ale atmosfera w ośrodku adopcyjnym była pełna szacunku i troski. Jeździliśmy do Zosi co tydzień, aż w końcu nadszedł ten moment. W Wielki Piątek Zosia po raz pierwszy przekroczyła próg naszego domu – i już została na zawsze.
Czy to łatwe? Nie zawsze. Ciągle razem z Zosią pokonujemy jakieś przeszkody, rehabilitujemy, ale staramy się w tym wszystkim żyć jak najnormalniej. Dziękuję, że nas w tym wspierasz!

Przekaż darowiznę online

Przekaż na podopiecznego Kłobus Zofia darowiznę online, poprzez płatności w Systemie Tpay
Poprzedni Podopieczny Podopieczni Indeks Alfabetyczny Następny Podopieczny
Zarządzaj plikami cookies