Kanclerz Adrian

Przekaż darowiznę online

Przekaż na podopiecznego Kanclerz Adrian darowiznę online, poprzez płatności w Systemie Przelewy24

Podstawowe dane

Nr subkonta
30435

Województwo
mazowieckie

Data urodzenia
2003/04/04

Opis schorzenia

zespół nerczycowy

Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:

Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"

Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994

Tytułem:
30435 Kanclerz Adrian darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".

W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904

W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
30435 Kanclerz Adrian

Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.

Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Kanclerz Adrian.

Przekaż 1,5% podatku

Poznaj moją historię

Drodzy ludzie o wielkim sercu,

Zwracam się do Was z głębokim bólem i przerażeniem w sercu. Jestem Adrian Kanclerz, młody człowiek o zaledwie 20 latach, od momentu, gdy miałem zaledwie 3 lata, moje życie było przesiąknięte cierpieniem i walką z chorobą – kłębuszkowym zapaleniem nerek. Przez lata byłem zmuszony żyć na sterydach, które choć dawały chwilowe ukojenie, nie były w stanie zapewnić mi trwałej ulgi. Moje życie toczyło się na huśtawce remisji i nawrotów, a ja stałem się zakładnikiem własnego ciała. Każdy dzień był walką z bólem i niepewnością. W 2011 roku dokonano biopsji, która przyniosła wyniki- moje nerki przeszły w wyższe stadium choroby jakie było mezangialne zapalenie nerek. Musiałem rozpocząć immunosupresję, aby próbować opanować zapalenie, które pochłaniało mnie z każdym kolejnym nawrotem. Infekcje, ugryzienia komarów, zwykłe skaleczenia – to wszystko stawało się pułapką dla mojego ciała, wciągając mnie z powrotem w objęcia tej nieznośnej choroby. Być może trudno jest zrozumieć, ale nawet najmniejsza rana mogła przekształcić się w koszmar, który zmuszał mnie do kolejnych, bolesnych pobytów na oddziale nefrologicznym. Moje ciało było osłabione, a ja traciłem nadzieję na normalne życie. W tym mrocznym labiryncie, który stał się moim codziennym doświadczeniem, pojawił się promyk nadziei. Dostąpiłem zaszczytu poddania się eksperymentalnemu lekowi o nazwie rituximab. Przez około rok doświadczałem ulgi, byłem w stanie w pełni poczuć, jak to jest cieszyć się życiem. Ale los, niestety, nieustannie przeklinał mnie swoim okrutnym żartem. W czasie matury ogarnęło mnie niewyobrażalne napięcie, które spowodowało kolejny nawrót, jeszcze bardziej brutalny. Zmuszony byłem opuścić mury szpitala nefrologicznego dla dorosłych, zrozpaczony i załamany. Lekarze od tamtego czasu desperacko próbują znaleźć sposób na stabilizację mojego zdrowia, ale droga jest długa i pełna niepewności. Wciąż oczekuję na kolejną szansę podania rituximabu, leku, który sprawił, że choć na chwilę mogłem zaznać błogiej odrobiny normalności. Lecz coraz częstsze nawroty sprawiają ze podanie leku oddala się ode mnie. Moje życie jest teraz w Waszych rękach. Zwracam się do Was z gorącą prośbą o wsparcie finansowe. Zebrane środki będą miały ogromne znaczenie dla mojego zdrowia i jakości życia. Przeznaczę je na zakup niezbędnych leków, rutynowe badania, wizyty u specjalistów, takich jak dentysta, okulista czy inni lekarze, których opieka jest dla mnie niezbędna. Ponadto jako student fizjoterapii, część zebranych środków zostanie przeznaczona na prywatne lekcje i kursy, które pomogą mi zdobyć wiedzę i umiejętności niezbędne do pracy jako fizjoterapeuta. Od małego miałem zapał do pomocy innym, zawsze chciałem oddawać krew, ale moja choroba mi na to nie pozwala wiec uczestniczyłem w szlachetnej paczce czy brałem udział jako wolontariusz WOŚP, w którym miałem bardzo dobre wyniki. Chciałbym być w stanie pomagać innym, podobnie jak Wy teraz pomagacie mnie. Ponieważ mieszkam poza miastem, codzienne podróże stają się coraz bardziej trudne i uciążliwe. W związku z tym, część zebranych pieniędzy zostanie przeznaczona na zakup samochodu, który umożliwi mi nie tylko dotarcie na uczelnię, ale także do szpitala na wizyty kontrolne i inne niezbędne zajęcia.

Nadszedł moment, w którym Wasza hojność i empatia mogą odmienić moje życie. Niezależnie od tego, czy Wasze wsparcie będzie małe czy duże, każda wpłata przyczyni się do zmiany mojego losu. Wy, którzy nie jesteście obojętni na cierpienie drugiego człowieka, stajecie się nadzieją, która dodaje mi sił do walki. Z góry chciałbym z całego serca podziękować każdemu z Was za Waszą hojność i wsparcie. Wasza dobroć daje mi nadzieję na lepsze jutro i dodaje mi sił do walki z tą potworną chorobą. Jesteście moimi aniołami stróżami, a Wasza życzliwość i troska stanowią dla mnie najcenniejszy skarb. Niech Bóg błogosławi Was wszystkich za to, że otworzyliście serca i włączyliście się w tę walkę razem ze mną. Wierzę, że razem pokonamy te trudności i stworzymy lepszą przyszłość.

Z głębokim- szacunkiem i wdzięcznością, Adrian Kanclerz

Przekaż darowiznę online

Przekaż na podopiecznego Kanclerz Adrian darowiznę online, poprzez płatności w Systemie Przelewy24
Poprzedni Podopieczny Podopieczni Indeks Alfabetyczny Następny Podopieczny
Zarządzaj plikami cookies