Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
30374
Województwo
śląskie
Data urodzenia
2005/05/04
zespół nerczycowy, stan po częściowej amputacji lewej stopy
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
30374 Dobrzyk Łukasz darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
30374 Dobrzyk Łukasz
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Dobrzyk Łukasz.
Przekaż 1,5% podatkuMam na imię Łukasz, w maju skończę 19 lat. Urodziłem się jako zdrowy, pełen energii chłopiec. Niestety, niedługo po ukończeniu 2,5 roku życia zdiagnozowano u mnie zespół nerczycowy. Choroba zaskoczyła całą rodzinę, która nie miała żadnej wiedzy na temat tego schorzenia.
Zespół nerczycowy charakteryzuje się nadmiernym wydalaniem białka z organizmu. Jego głównymi objawami są obrzęki, wysokie ciśnienie krwi i zwiększone ryzyko zakrzepów. Początek był trudny – niedowierzanie, strach i usilne poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: „dlaczego?”. Życie wywróciło się do góry nogami.
Na początku leczenia przyjmowałem sterydy, które – niestety – potrafią całkowicie zmienić człowieka. Tak było i ze mną. Nie wszyscy to rozumieli, co często kończyło się drwinami i przykrymi komentarzami.
Życie z zespołem nerczycowym to codzienne wyzwanie. Wymaga stałego monitorowania stanu zdrowia, przestrzegania zaleceń lekarskich i prowadzenia zdrowego trybu życia. Z powodu częstych hospitalizacji i obniżonej odporności musiałem korzystać z nauczania indywidualnego – od zerówki aż do dziś. Były próby uczęszczania do szkoły, ale wyglądało to tak, że dwa tygodnie byłem obecny, a potem przez miesiąc musiałem zostać w domu.
W 2016r. doszło u mnie do zakrzepicy lewej kończyny dolnej, która mogła skończyć się amputacją na wysokości uda. Tylko dzięki komorom hiperbarycznym, o których dowiedzieli się moi rodzice, oraz lekarzowi z kliniki „Podos” w Warszawie udało się uratować nogę. Niestety amputacja okazała się nieunikniona – na poziomie śródstopia, a nie uda, jak wcześniej przewidywano. Leczenie ran po amputacji trwało aż 2 lata. Był to bardzo trudny czas – zarówno dla mnie, jak i mojej rodziny. Pomogły mi wtedy wizyty u psychologa oraz szczere rozmowy z rodzicami.
Dzięki cierpliwości i zaangażowaniu nauczycieli udało mi się ukończyć szkołę podstawową i rozpocząć naukę w technikum informatycznym. Poruszam się z pomocą protezy. Z bieganiem raczej dam sobie spokój, ale staram się żyć normalnie.
Wydawało się, że wszystko zaczyna się układać… Niestety, w 2024 r. trafiłem na SOR. Złe samopoczucie, wymioty i odwodnienie – badania wykazały niewydolność nerek. Znów szpital. Stan bardzo ciężki. Diagnoza: dializy i oczekiwanie na przeszczep nerki.
Dzięki wsparciu wspaniałych i dobrych ludzi oraz Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” możemy korzystać z 1,5% podatku, który od wielu lat wspiera moje leczenie i rehabilitację.
Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy są ze mną w tej trudnej drodze.