Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
22115
Województwo
małopolskie
Data urodzenia
2009/12/31
autyzm, upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
22115 Kasiarz-Tatar Krystian darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
22115 Kasiarz-Tatar Krystian
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Kasiarz-Tatar Krystian.
Przekaż 1,5% podatkuWitajcie!
Witam Was uśmiechem. Patrzę Wam w oczy i chcę tak wiele przekazać. Gdyby się dało zrobić to telepatycznie!
Świat idzie do przodu – może kiedyś, kto wie?
Ale jest dziś – dziś stoję przed niepewną przyszłością uzależnioną w każdym najmniejszym skrawku mojego życia od woli innych. Również po części Twojej.
Mogę tylko tym uśmiechem i gestem coś Wam oznajmić. Wszak największy przekaz płynie ze słów niewypowiedzianych pomiędzy wypowiedzianymi. Pomiędzy wymówionymi, wyszeptanymi i wykrzyczanymi barwą i tonem głosu mojej mamy.
Co widzisz jak na mnie spojrzysz? Mam sprawne nogi – ba! Nawet bardzo. Uciekam szybko! Ale nie zajdę nimi nigdzie sam i nigdzie tam gdzie bym pragnął.
Mam sprawne oczy – widzę. Czasem tylko niektóre barwy i obrazy mnie przerażają ale mogę oglądać i podziwiać naturę. Więc bardzo bym chciał to robić na żywo i w wymiarze szerszym niż tylko tyle ile pozwala okno z mojego pokoju.
Mogę słyszeć! Oj nawet aż za bardzo i nie wiem jak mam zatykać uszy bo pewne dźwięki mnie paraliżują, co nie znaczy, że nie ma też i miłych dla mych uszu.
Mogę sam jeść – lubię jeść. Niestety sam nic nie kupię, sam nic sobie nie ugotuję. Sam nawet nie wiem co mogę jeść. Potrzebuję kogoś, kto będzie zawsze przy mnie.
Jest całe mnóstwo rzeczy, które przeszły obok mojego krótkiego życia i nie było mi dane ich doświadczyć. Wiem, że z wiekiem coraz więcej tracę z normalności jaka powinna dawać mi radość, smutek, odwagę a przede wszystkim wolność.
Czasem mijam moich rówieśników grających w piłkę, zerkają jak idę za rękę z moją mamą i już wiedzą, że ze mną coś nie tak. Co sobie myślą? Tak naprawdę? Nie wiem. Oni też nie wiedzą co ja sobie myślę. Czasem tylko ktoś niedojrzale wypomni mi jak mam dobrze, nie muszę tego i owego. Nawet sobie nie zdają sprawy jak wiele jednak muszę! I w moim muszeniu brak przeciwwagi w tym co mogę!
Nie chcę Was sobą więcej zanudzać w tym wpisie. Nie sposób jest terminami medycznym ująć mojej niepełnosprawności.
Nie chcę jej tak opisywać, nie lubię tych określeń.
Wiedz tylko, że potrzebuję pomocy. Po prostu!
I otwarcie o nią proszę!