Babut Patryk

Mam na imię Patryk Babut, a moja historia jest dla mnie niezwykle szczęśliwa. Urodziłem się w 35. tygodniu ciąży i szybko chciałem poznać otaczający mnie świat, co niestety miało swoje konsekwencje. W drugiej dobie życia zachorowałem na sepsę, a w wyniku tego mam MPDz ,straciłem słuch obustronnie. Aktualnie mam 22 lata i chcę Wam powiedzieć, że z czasem doceniam to, kim jestem, i cieszę się tym, kim jestem.

Możecie pomyśleć, że mówię głupoty, ponieważ nikt nie chce być osobą niepełnosprawną. Postrzegam to jednak inaczej. Uważam, że osobę niepełnosprawną należy przede wszystkim dostrzec, zbliżyć się do niej, a wtedy można zobaczyć w niej zwyczajnego człowieka, który tak samo ma uczucia, talenty, ambicje, różne potrzeby i pragnie być traktowany normalnie. Każdy z nas ma coś niezwykłego.

Zawdzięczam Bogu umysł i zdolność hipnotyzującego oraz surrealistycznego myślenia, które pozwala mi wyrównać szanse z innymi. Jest jeden klucz – trzeba to odkryć. Każdy z nas ma pasje, które inspirują nas do bycia tym, kim jesteśmy. Dlatego proszę Was o wsparcie w wysokości 1,5%, abym mógł wyrównać swoje szanse. Chodzi o sprzęt – aparaty słuchowe. Są one niezbędnym aspektem mojego życia, bez którego nie jestem w stanie optymalnie funkcjonować i wykorzystywać swoich mocnych stron.

Bez umiejętności słuchania czuję się jak obcy we własnym ciele, w którym nigdy nie chciałem być w tej sytuacji. Dzięki moim rodzicom jestem w miejscu, w którym jestem, i jestem im niesamowicie wdzięczny za danie mi możliwości, o jakich mi się nie śniło. Niestety, wszystko to jest bardzo kosztowne, a rodzice nie zawsze będą przy mnie. Dlatego bardzo proszę o pomoc i wsparcie, abym mógł samodzielnie funkcjonować i powoli iść swoją drogą, aby nie być zależnym od rodziców.