Zajączkowski Kacper Cyprian

Zwracamy się do Państwa z gorącą prośbą o pomoc i wsparcie w rehabilitacji oraz zakupie zaopatrzenia ortopedycznego dla Kacperka.

Kacperek ma 3,5 roku, jest wesołym, uśmiechniętym i radosnym chłopcem, ale niestety choruje na mózgowe porażenie dziecięce 4-kończynowe z większym napięciem strony prawej.  Kacperek, mimo ciągłej i systematycznej rehabilitacji, nie potrafi jeszcze samodzielnie siedzieć, nie raczkuje i nie chodzi.  Kiedy nasz podopieczny się urodził nic nie wskazywało, że jest chory, jednak Kacper ciągle płakał i nic nie było w stanie tego zmienić, ani noszenie ani przytulanie. Był leczony na kolkę do 4 m-ca, ale ze względu na to, iż Kacperek nie trzymał główki, trafił w końcu do neurologa i wtedy rodzice dziecka usłyszeli straszną diagnozę choroby synka i zaczęli rehabilitację. W tej chwili Kacperek umie już trzymać główkę i niewiele mu potrzeba, aby sam siedział, zaczyna wyczuwać podpory, ułożony w pozycji czworacznej wytrzyma kilka sekund, są to maleńkie kroczki, ale dają rodzicom nadzieję oraz siły na dalszą pracę w dążeniu Kacperka do samodzielności. Kacperek zaczyna wymawiać  pierwsze słowa,  umie sam jeść chrupki i ciasteczka, pracuje nadal nad samodzielnym piciem, utrudnia mu to spastyka, ale z czasem i tego się nauczy, w każdym razie Kacper bardzo się stara, jest ambitnym chłopcem, a niepowodzenia nie zniechęcają go do dalszych działań.

Obecnie dojeżdża do ośrodka rehabilitacyjnego, oddalonego o 35 km.2 razy w tyg., w którym odbywają się takie zajęcia jak: ćwiczenia indywidualne, fizykoterapia (tonaliza, magnetronik, krio-terapia), zajęcia z logopedą, pedagogiem manualnym, zajęcia grupowe (Metodą Knill, Weroniki Sherborne, muzykoterapia, hipoterapia). 2 razy w tyg. przychodzi do niego prywatnie rehabilitantka. Kacper chodzi do przedszkola w miejscu zamieszkania w celu realizowania wczesnego wspomagania rozwoju. Oprócz tego, rodzice ćwiczą z Kacperkiem 2 razy dziennie, również 2 razy dziennie Kacperek jest pionizowany. Średnio raz na 3 m-ce jeździ na turnus rehabilitacyjny do Włocławka do w/w ośrodka, raz do roku na turnus do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego do Bydgoszczy i 2 razy w roku do ośrodka w Stobnie. Jednak koszty rehabilitacji są olbrzymie, dodatkowo nie małe pieniądze rodzice wydają na dojazdy na rehabilitacje oraz do specjalistów (ortopeda-Poznań, poradnia metaboliczna i genetyczna-Warszawa, nefrolog i neurolog-Toruń). Finansowo jest im bardzo ciężko, gdyż pracuje tylko tata naszego podopiecznego, jego mama natomiast jest na urlopie wychowawczym bo Kaperek wymaga ciągłej opieki i naprawdę sumiennej rehabilitacji, aby mógł w przyszłości być samowystarczalny.