Molak Maciej

Maciuś urodził się 28 kwietnia 2009 roku z zespołem Downa oraz poważną wadą serca – całkowitym kanałem przedsionkowo-komorowym. Choć lekarze nie dawali mu wielu szans, od początku pokazał ogromną wolę życia.

Wkrótce po narodzinach zdiagnozowano u niego chorobę Hirschsprunga. W wieku 2 miesięcy przeszedł operację serca, a po kolejnych 9 – amputację jelita grubego. Przez wiele lat nie potrafił jeść samodzielnie, karmiony był sondą. Dzięki intensywnej terapii w końcu zjadł swoją pierwszą mandarynkę! Problemy z jedzeniem opóźniły też rozwój mowy – dziś Maciek dzielnie pracuje, by lepiej się komunikować.

Zmaga się również z wadą układu moczowego, która powoduje stany zapalne nerki. Regularna profilaktyka pomaga mu funkcjonować, ale codzienność nadal pełna jest wyzwań.

W 2022 roku wykryto zwichnięcie obu stawów biodrowych. Maciek przeszedł osteotomię prawego biodra, ale operacja pogorszyła jego stan. Dziś całkowicie porusza się na wózku inwalidzkim i nie jest w stanie nawet stać o własnych siłach. Cierpi na skrajną koksartrozę, a ból towarzyszy mu każdego dnia, ograniczając nie tylko sprawność, ale i codzienne funkcjonowanie.

Planowana na czerwiec 2025 operacja endoprotezoplastyki w Poznaniu nie doszła do skutku – lekarze uzależnili zabieg od wyłonienia kolostomii. Nasz chirurg uznał to za zbędne i zbyt ryzykowne. Dodatkowo ortopedzi zaproponowali artrodezę, czyli trwałe usztywnienie stawu. Taki zabieg oznaczałby dla Maćka leżący tryb życia, a w jego przypadku – zagrożenie niewydolnością oddechową, pogorszeniem pracy serca, problemami z jelitami i nerkami. To nie jest dla nas opcja – walczymy już nie tylko o sprawność Maćka, ale o jego życie.

Dlatego zdecydowaliśmy się na operację w renomowanym Paley European Institute, który specjalizuje się w leczeniu dzieci z obciążeniami neurologicznymi i skomplikowanymi wadami ortopedycznymi. Lekarze z Paley’s mają doświadczenie w takich przypadkach i są gotowi podjąć się operacji, dając Maćkowi realną szansę na powrót do pionizacji i choćby częściowej samodzielności.

Zabieg może odbyć się już we wrześniu 2025 roku. Nasze oszczędności pokryją zaliczkę, ale potrzebujemy wsparcia, by opłacić całość operacji, pobyt w klinice oraz intensywną rehabilitację, bez której efekt operacji będzie zagrożony.

Walczymy o życie naszego syna.
Każda złotówka, każde udostępnienie to krok bliżej do celu.
Dziękujemy za każdą formę pomocy – z całego serca.