Pasamonik Adam

Jestem matką zastępczą samotnie wychowującą niepełnosprawnego Adama, który urodził się z małogłowiem, słabym napięciem mięśniowym, a w trakcie badania rozwoju dziecka, stwierdzono również głębokie upośledzenia umysłowe. Matka biologiczna Adama pozostawiła go w szpitalu, z którego dziecko trafiło do domu opieki. To właśnie tam poznałam i pokochałam wówczas 10-letniego Adasia. Był dzieckiem praktycznie leżącym. Był w pampersach. Nie potrafił jeść, był karmiony papkami. Bardzo bał się ludzi. Z chwilą kiedy Adam znalazł się w moim domu i doświadczył ludzkiej miłości, w jego rozwoju nastąpiły ogromne zmiany. Adam nauczył się chodzić, samodzielnie jeść i załatwiać swoje potrzeby
fizjologiczne. Lekarze stwierdzili, że najlepszym lekarstwem dla tego dziecka była witamina „M” czyli miłość.
Po ukończeniu 18 roku życia nastąpił regres i Adam przestał chodzić. Obecnie porusza się na wózku. Jedynym możliwym leczeniem jest stała, systematyczna, intensywna rehabilitacja. W miarę swoich finansowych możliwości (jestem na emeryturze), staram się zapewnić synowi rehabilitację, jednakże posiadane środki finansowe są niewystarczające. Każda przerwa w rehabilitacji Adama może spowodować nieodwracalne zmiany w układzie kostno – stawowym kończyn dolnych i kręgosłupa.

Wraz z synem będziemy bardzo wdzięczni za zrozumienie i jakiekolwiek wsparcie finansowe.

Liczy się każda złotówka.
DZIĘKUJEMY