Ludwig Maria Antonina

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” zwraca się z gorącą prośbą o pomoc finansową dla Marysi Ludwig.

Rodzina Agnieszki i Krzysztofa Ludwig znalazła się w dość nietypowej sytuacji od samego początku. Ślubowali 07.01.2006 rok, a już po dwóch miesiącach okazało się, że Krzysztof ma nowotwór jelita grubego. Jest po kilku operacjach w tym wyłonienia i schowania stomii. Bardzo długo przebywał w szpitalach. W 28 tygodniu ciąży dr Paluszyński zdiagnozował u ich córeczki wrodzoną wadę serca pod postacią tetralogii Fallota. Nie było im łatwo pogodzić się z myślą o cierpieniach, jakie będzie musiało przejść ich maleństwo. Marysia urodziła się 19.12.2006r. w Łodzi. Była pod stałą kontrolą lekarską od samego początku. Już w styczniu 2007 r. przeszła pierwszy zabieg – wstawienie zespolenia systemowo–płucnego, które uratowało jej życie.

Marysia bardzo często przebywała w szpitalach z różnych przyczyn. Jest bardzo osłabiona. Często choruje na zapalenia płuc, zapalenia dróg moczowych. Obecnie jest rehabilitowana na koślawość kolan i diagnozowana w kierunku alergii pokarmowych i wziewnych. Przed całkowitą korektą, która miała miejsce na przełomie października i listopada 2008 roku, doszło do rozrzedzenia krwi i krwotoków z nosa i odbytu. Trafiła do szpitala, gdzie przepisano jej 2 razy dziennie lek o nazwie „Kleksan” w zastrzykach, który przyjmowała na ponad miesiąc.

Cała rodzina musiała wówczas prawie dwa miesiące przebywać w szpitalach poza miejscem zamieszkania (w Warszawie i Toruniu) zanim Marysia została operowana. Nie obeszło się również bez powikłań pooperacyjnych, gdyż Marysia miała płyny w opłucnej i osierdziu. Rodzice Marysi nie są w stanie sprostać ogromnym kosztom leczenia dziecka, oprócz niej mają jeszcze drugą córkę. Wcześniej otrzymywali niewielką zapomogę od MOPS-u, niestety przez wszechobecny kryzys te dotacje zostały wstrzymane.

Marysi i jej najbliższym jest naprawdę ciężko. Jeśli to możliwe, pomóżcie im w tej trudnej sytuacji, pomóżcie im przestać się martwić o jutro, o to, czy będą mieli za co kupić córeczkom mleko czy lekarstwa, czy wystarczy środków na rehabilitację dla Marysi.

Bardzo prosimy Państwa o jakąkolwiek pomoc. Za każdą, chociaż najmniejszą pomoc, dziękujemy wraz z Agnieszką, Krzysiem, Marysią i Zosią.