Moczyński Jędrzej

Kochani,
jesteśmy rodzicami Jędrzeja cierpiącego od urodzenia na mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe spastyczne i epilepsję.
Syn urodził się w 1994 roku, a diagnoza, którą usłyszeliśmy w szóstym miesiącu życia brzmiała, że całe życie będzie rośliną. Nie poddaliśmy się jednak i z wszystkich sił rozpoczęliśmy systematyczną rehabilitację.

Przez lata ćwiczeń, zabiegów, operacji udało się osiągnąć tyle, że Jędrzej pomimo, że nie chodzi, to porusza się sprawnie na wózku inwalidzkim, mówi bardzo ładnie, zgłasza potrzeby fizjologiczne. Lubi słuchać muzyki, uczęszcza na Warsztaty Terapii Zajęciowej w Drzązgowie. Potrzebuje jednak pomocy we wszystkich podstawowych czynnościach życiowych, takich jak higiena osobista, korzystanie z toalety, wyjście na spacer. Bez pomocy osoby zdrowej jego funkcjonowanie jest niemożliwe. Pomimo sytuacji zdrowotnej, Jędrzej jest wesołym i bardzo pogodnym młodym człowiekiem.

Usprawnianie syna kosztuje nas mnóstwo wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny kosztuje ok. 4000zł, a tych turnusów w ciągu roku potrzebnych jest jak najwięcej, nie mówiąc o innych wydatkach na codzienną rehabilitację i sprzęt czy leki. Ogromny problem sprawia nam również transport. Na tą chwilę nie jesteśmy w stanie wsadzić Jędrzeja do zwykłego auta osobowego, ze względu na nasze problemy zdrowotne narastające przez lata opieki. Koszt auta dostosowanego dla osób niepełnosprawnych sięga kwoty 70 tysięcy złotych. Wszystko to przerasta nasze możliwości finansowe, pragniemy więc zwrócić się do Państwa z gorącą prośbą o pomoc. Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę dziękujemy z całego serca i wierzymy, że przybliży nas do celu, jakim jest uzyskanie większej sprawności i samodzielności, orz poprawa zdrowia naszego syna.

Wdzięczni rodzice