Constantin Bibiane

Bibi ma dopiero kilka lat, ale już od początku swojej drogi zmaga się z ogromnymi wyzwaniami. W wieku 2 lat zdiagnozowano u niej autyzm w stopniu trzecim – oznacza to, że potrzebuje intensywnej terapii i ciągłego, specjalistycznego wsparcia, aby móc funkcjonować w codziennym życiu.

Jest cudownym, radosnym dzieckiem, które codziennie zachwyca swoim uśmiechem – mimo że świat, w którym żyje, często jest dla niej pełen barier i niezrozumiałych bodźców. Bibi nie mówi, a porozumiewa się z otoczeniem, prowadząc rękę opiekuna. Gdy nie jest w stanie wyrazić swoich potrzeb, czasem pojawia się frustracja i agresja – to jej sposób wołania o pomoc.

Największym zagrożeniem jest brak świadomości niebezpieczeństw – Bibi nie rozumie, że ulica, ogień czy woda mogą być groźne. Zdarzają się też nagłe ucieczki, które niosą ze sobą realne ryzyko. Jest bardzo wrażliwa na dźwięki – bez specjalnych słuchawek nie może funkcjonować w przestrzeni publicznej.

Obecnie uczęszcza do specjalistycznego przedszkola dla dzieci z autyzmem, gdzie od pierwszych dni skradła serca całej kadry. Ale aby mogła dalej się rozwijać, potrzebuje stałej terapii, odpowiedniego sprzętu i bezpiecznego otoczenia – a to wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami.