Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
45696
Województwo
wielkopolskie
Data urodzenia
2025/05/15
zespół Treachera-Collinsa, wcześniactwo
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
45696 Kuśnierek Wojciech darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
45696 Kuśnierek Wojciech
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Kuśnierek Wojciech.
Przekaż 1,5% podatkuNasz synek Wojtuś przyszedł na świat w maju 2025 roku, zbyt wcześnie i w dramatycznych okolicznościach. Maleńki, delikatny, od pierwszych chwil swojego życia potrzebował pomocy lekarzy, by mógł oddychać i żyć. Diagnoza – zespół Treachera-Collinsa – sprawiła, że zamiast radości po narodzinach przyszły łzy, strach i bezsilność wobec tego, co go czekało.
Już w ciąży lekarze sygnalizowali, że coś jest nie tak, ale nikt nie przygotował nas na prawdę, którą usłyszeliśmy po porodzie. Zamiast tulić synka w ramionach, patrzyliśmy na niego otoczonego aparaturą, walczącego o każdy oddech. Te pierwsze godziny i dni były najtrudniejsze w naszym życiu.
Od tamtej pory Wojtuś żyje pod opieką wielu specjalistów. Ma za sobą zabiegi i operacje, wymaga ciągłego monitorowania, podawania tlenu, terapii i rehabilitacji. Każdy kolejny dzień jest wysiłkiem, aby jego serduszko biło spokojnie, aby mógł rosnąć i poznawać świat, jak inne dzieci.
Niestety, koszty leczenia, specjalistycznego sprzętu, wizyt u lekarzy i wyjazdów do ośrodków w całej Polsce rosną w zastraszającym tempie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, ale nasze możliwości finansowe nie są w stanie sprostać ogromnym wydatkom związanym z opieką nad synkiem.
Dlatego z całego serca prosimy o pomoc. Każda, nawet najmniejsza darowizna, może odmienić życie naszego synka – dać mu dostęp do leczenia, przynieść ulgę w cierpieniu i podarować odrobinę beztroskiego dzieciństwa. Marzymy, by Wojtuś mógł dorastać bez bólu, otoczony miłością i nadzieją na przyszłość, w której choroba nie będzie jedynym towarzyszem jego drogi.
Dziękujemy za każdą pomoc, dobre słowo i serce otwarte dla naszego maleńkiego Wojtusia.
Rodzice Wojtka