Michoń Stanisław

Staś potrzebuje Twojej pomocy w walce o sprawność.

Staś urodził się tuż przed Świętami Bożego Narodzenia – był to wyjątkowy, ale zarazem niezwykle trudny czas. Przyszedł na świat jako skrajny wcześniak, z poważnymi wylewami dokomorowymi III stopnia. Już od pierwszych dni życia jego los naznaczony został walką.

Zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce, zaburzenia napięcia mięśniowego oraz opóźnienie rozwoju psychoruchowego. Obecnie Staś zmaga się ze wzmożonym napięciem po lewej stronie ciała. Każdy krok, każdy ruch to dla niego ogromny wysiłek.

Mimo przeciwności Staś dzielnie ćwiczy – z wytrwałością godną bohatera stawia czoła kolejnym wyzwaniom. Czasem pojawiają się łzy, bo bywa trudno… Gdy patrzy, jak rówieśnicy biegają po boisku, w jego wielkich oczach można dostrzec cichą tęsknotę. Marzy, by kiedyś samodzielnie dołączyć do zabawy, pobiec za piłką – jak każdy chłopiec w jego wieku.

Aby Staś miał szansę zbliżyć się do tych marzeń, potrzebuje systematycznej, intensywnej rehabilitacji oraz specjalistycznych ortez na obie nogi. Ortezy pomagają mu w nauce chodzenia, stabilizują ciało, ale muszą być regularnie wymieniane – Staś rośnie, a wraz z nim rosną potrzeby. Niestety, koszt tych ortez jest bardzo wysoki i przekracza nasze możliwości finansowe.

Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie. Każda złotówka przybliża Stasia do większej samodzielności, sprawności i lepszej przyszłości.

Pomóżmy Stasiowi stanąć na nogi – dosłownie i w przenośni.