Kryczka Maria

Nasza córeczka Marysia ma 4 lata. Od pierwszych tygodni życia zmaga się z wieloma poważnymi problemami zdrowotnymi. To zbyt wiele, jak na tak małe dziecko – a jednak każdego dnia pokazuje nam, ile w niej siły, uśmiechu i niezwykłej woli życia.

Za sobą ma poważne zakażenie tuż po narodzinach, założenie zastawki w trzecim miesiącu życia oraz długą listę trudności neurologicznych i wad wrodzonych. Trudno to wszystko wymienić – i może nie trzeba – bo najważniejsze jest to, że mimo tych wszystkich wyzwań Marysia nie traci pogody ducha.

Rozwija się inaczej niż jej rówieśnicy. Ruch, który dla innych dzieci jest czymś naturalnym, dla niej wymaga wysiłku. Codzienna rehabilitacja, specjalistyczny sprzęt ortopedyczny i pionizatory są jej codziennością – a każdy mały postęp jest dla nas wielką radością i nadzieją.

Marysia nosi okulary. Choć nie są różowe, świat, który przez nie widzi, wypełniony jest kolorami, bo ona potrafi cieszyć się z najmniejszych rzeczy i zarażać otoczenie uśmiechem. Jest radosna, ciekawa świata i pełna ciepła, które wzrusza każdego, kto ją pozna.

Niestety, leczenie, rehabilitacja, wizyty u specjalistów i zakup niezbędnego sprzętu wiążą się z dużymi kosztami. Sami nie jesteśmy w stanie im podołać.

Z całego serca prosimy o pomoc i wsparcie. Każda złotówka, każde udostępnienie, każde dobre słowo naprawdę mają znaczenie.

Dziękujemy, że jesteście z nami i pomagacie Marysi stawiać kolejne kroki.