Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
41360
Województwo
wielkopolskie
Data urodzenia
2021/06/01
obustronny niedosłuch czuciowo-nerwowy
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
41360 Antczak Tadeusz darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
41360 Antczak Tadeusz
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Antczak Tadeusz.
Przekaż 1,5% podatkuChoć na pierwszy rzut oka wszystko wygląda dobrze…
Mam na imię Tadzio i mieszkam z rodzicami w Poznaniu. Kiedy się urodziłem, ważyłem prawie 4 kilogramy, dostałem 10 punktów w skali Apgar i nic nie wskazywało, że coś może być nie tak. Jadłem dużo, byłem silny i wyglądałem na zupełnie zdrowego chłopca.
Mój słuch – przynajmniej według badań przesiewowych – też był w porządku. Ale po kilku miesiącach moi rodzice zaczęli się niepokoić. Nie reagowałem na dźwięki, budziłem się w nocy z krzykiem, a śpiewane kołysanki nie przynosiły ukojenia. Ciemność i cisza mnie przerażały.
Przez wiele miesięcy odwiedzaliśmy różnych specjalistów – pediatrów, neurologów, fizjoterapeutów, logopedów, laryngologów. Każdy mówił, że wszystko jest w normie. Aż w końcu, dopiero w 12. miesiącu życia, trafiliśmy na diagnozę: obustronny niedosłuch czuciowo-nerwowy. Nie słyszę.
To była późna diagnoza – i dlatego każdy dzień opóźnienia oznaczał straty dla mojego rozwoju mowy i funkcji poznawczych. Na szczęście moi rodzice nie stracili czasu – już po 4 miesiącach miałem wszczepiony implant ślimakowy. To on daje mi szansę, ale… tylko wtedy, jeśli będziemy go odpowiednio wykorzystać.
Samo urządzenie to za mało. Potrzebuję długiej i intensywnej rehabilitacji – wsparcia fizjoterapeuty, surdologopedy, regularnych konsultacji, zajęć rozwijających mowę, myślenie, relacje. Do tego dochodzi procesor mowy, jego ubezpieczenie oraz kosztowne akcesoria, które zużywają się regularnie. A także dalsza diagnostyka genetyczna, która może pomóc zrozumieć przyczynę mojej wady i lepiej zaplanować terapię.
To wszystko dużo kosztuje. Moi rodzice robią, co mogą – ale nie są w stanie udźwignąć tego sami.
Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie. Nawet drobna pomoc może sprawić, że zrobię kolejny krok: usłyszę, zrozumiem… a może kiedyś sam Wam o tym opowiem.
Pomóżcie mi usłyszeć świat – i nauczyć się go nazywać.
Z całego serca dziękujemy –
Tadzio z rodzicami