Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
41255
Województwo
dolnośląskie
Data urodzenia
2021/03/15
mózgowe porażenie dziecięce, prawostronny niedowład spastyczny, opóźniony rozwój psychoruchowy
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
41255 Baran Maja darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
41255 Baran Maja
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Baran Maja.
Przekaż 1,5% podatkuNa początku nie wiedzieliśmy, że nasza córeczka ma porażenie mózgowe. Majka co prawda wykazywała lekką asymetrię w ruchach, piąstkowała ciągle prawą dłoń. Ale hej! Większość dzieciaków ma jakąś mniejszą czy większą asymetrię.
Maja i jej siostra bliźniaczka urodziły się jako wcześniaki, dlatego od urodzenia objęte zostały programem, który zapewniał nam rehabilitację. U Majki stwierdzono wzmożone napięcie mięśniowe, więc rozpoczęliśmy ćwiczenia metodą Vojty. Wymagało to od nas mnóstwa dyscypliny i uporu. Ćwiczyłyśmy cztery razy dziennie, by nauczyć ją pożądanych wzorców ruchowych. Kto miał do czynienia z tą metodą, wie, że dzieci zazwyczaj jej nie lubią – ale przynosi efekty.
Jednak mimo ćwiczeń asymetria nie ustępowała. Udaliśmy się do neurologa, który podczas kolejnej wizyty skierował nas na rezonans magnetyczny. 23 grudnia usłyszeliśmy diagnozę: lewostronne dziecięce porażenie mózgowe.
To zmieniło wszystko. Wiele wizyt lekarskich i fizjoterapeutycznych. Zmiana metody ćwiczeń. Szukanie fizjoterapeuty, który zgodzi się z nami pracować na stałe. Porzucenie moich planów zawodowych. Morze dokumentów.
A rokowania były… trudne. Miała nie raczkować – raczkuje. Miała nie używać prawej rączki – może nie będzie nią kaligrafować, ale jej używa. Miała nie chodzić… A biega!
Żeby utrzymać te sukcesy, musimy nadal codziennie ćwiczyć. Potrzebujemy pomocy specjalistów: fizjoterapeuty, terapeuty integracji sensorycznej, neurologopedy. Potrzebujemy ćwiczeń wzmacniających lewą, uszkodzoną półkulę mózgu.
Wierzymy, że będzie dobrze. Dzięki pomocy – jest dobrze. Ciągle słyszymy, że po Mai nie widać porażenia.
Dzięki środkom finansowym jesteśmy w stałej rehabilitacji, jeździmy również na turnusy rehabilitacyjne.
Nasza córeczka rozwija się tak harmonijnie, jak to tylko możliwe – ale wymaga to od nas ogromu pracy.