Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
392
Województwo
mazowieckie
Data urodzenia
1993/04/17
dziecięce porażenie mózgowe
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
392 Wasiak Katarzyna Izabella darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
392 Wasiak Katarzyna Izabella
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Wasiak Katarzyna Izabella.
Przekaż 1,5% podatkuSubkonto w Fundacji było prezentem od rodziców. Solidnym – zapakowanym w troskę, determinację i wieloletnie planowanie. Dzięki niemu ruszyłam z miejsca: z rehabilitacją, leczeniem i całym tym logistycznym szaleństwem, które w przypadku mózgowego porażenia dziecięcego czterokończynowego (MPD 4K) zaczyna się bardzo wcześnie i właściwie… nigdy się nie kończy.
Dziś żyję samodzielnie – ale nie w sensie „robię wszystko sama”. Mieszkam w Warszawie, sama dobieram i szkolę asystentów osobistych, planuję swoje dni, realizuję cele. Ale żeby to działało, potrzebuję fizycznego wsparcia. Codziennie. Na stałe. Nie dlatego, że czegoś mi „brakuje”, tylko dlatego, że tak wygląda moja wersja niezależności – z asystą, sprzętem i całym zespołem rozwiązań w tle.
Takie rozwiązania kosztują – nie tylko pieniądze, ale też uwagę, elastyczność, zrozumienie. I właśnie dlatego warto mówić o tym głośno: samodzielność osób z niepełnosprawnościami to nie bajka o samotnym bohaterze, tylko historia zespołowa. I jeśli mamy dobrze grać – potrzebujemy współpracy.
Zamiast więc tylko wspierać nas symbolicznie – korzystajcie z nas praktycznie. Skończyłam dziennikarstwo i komunikację społeczną. Potrafię pisać, mówić, analizować, słuchać. To nie są umiejętności „na pamiątkę”. To kompetencje, które mogą się przydać — w projektach, instytucjach, fundacjach czy mediach, które naprawdę chcą działać inkluzywnie.
Zbieram obecnie środki na podnośnik. Nie na złoto, nie na gadżet. Na narzędzie, które pozwala mi po prostu wstać z łóżka i żyć swoim planem dnia — bez ryzyka dla mnie i dla tych, którzy mi pomagają.
A ponieważ myślę długofalowo, zdecydowałam, że po śmierci przekażę swoje ciało nauce. Może dzięki temu ktoś w przyszłości dostanie lepszą opiekę, szybszą diagnozę albo po prostu mniej niepewności na starcie.
A póki co? Jestem Zorganizowana, gotowa, trochę ironiczna — i otwarta na współpracę. Bo samodzielność to nie solówka. To dobrze zagrany zespół.