Chmiel Aleksander

Aleksander miał 11 lat, gdy jego życie zmieniło się na zawsze. Do tamtej pory był energicznym, zdrowym chłopcem – pełnym planów, marzeń i beztroski. Wszystko zmieniło się nagle, wraz z diagnozą: cukrzyca typu 1.

To choroba autoimmunologiczna, w której organizm atakuje własne komórki trzustki odpowiedzialne za produkcję insuliny – hormonu, który reguluje poziom cukru we krwi. Gdy insuliny brakuje, glukoza nie może przedostać się do komórek i zaczyna gromadzić się we krwi, co prowadzi do poważnych, a nawet śmiertelnych powikłań. Cukrzyca typu 1 nie ma nic wspólnego z dietą ani stylem życia – może dotknąć każdego, w każdym wieku.

Od dnia diagnozy wszystko się zmieniło. Skończyły się spontaniczne wyjścia z przyjaciółmi, beztroskie wyjazdy, jedzenie bez myślenia. Każdy dzień to mierzenie poziomu glukozy, podawanie insuliny za pomocą pompy, kontrola posiłków, obliczanie wymienników węglowodanowych, obserwacja organizmu. To niekończąca się czujność – w dzień i w nocy.

Dziś Aleksander jest dorosłym mężczyzną, ale z cukrzycą będzie żył do końca życia. Choć wie o niej niemal wszystko, to choroba pozostaje nieprzewidywalna. Jeden dzień może wyglądać zupełnie inaczej niż poprzedni – stres, wysiłek fizyczny, sen, infekcja czy emocje mogą zachwiać wypracowaną równowagę. Wahania poziomu cukru mogą prowadzić do omdleń, zaburzeń świadomości, a długofalowo – do uszkodzenia nerek, wzroku, serca, a nawet amputacji kończyn.

Aleksander stara się żyć normalnie – pracuje, uczy się, funkcjonuje jak każdy z nas. Ale to codzienne zmaganie się z cichym przeciwnikiem, który nigdy nie śpi. Aby zachować zdrowie i uniknąć powikłań, potrzebuje stałego dostępu do nowoczesnych technologii leczenia, drogich sensorów glukozy, materiałów medycznych, insuliny oraz opieki diabetologicznej.

Zwracamy się z prośbą o wsparcie dla Aleksandra. Każda złotówka to krok ku stabilnemu życiu – bez lęku, bez bólu, bez powikłań. Dzięki Waszej pomocy Aleksander może skupić się na realizacji swoich planów, a nie tylko na walce z chorobą.

Dziękujemy za każde wsparcie i okazane serce.

Rodzina Aleksandra