Baran Paweł

Zdarza się, że Mikołaj przychodzi wcześniej niż zwykle. Nie czeka do 6 grudnia – pojawia się cicho, nocą, dzień wcześniej. Nam przyniósł prezent 5 grudnia 2013 roku. Tego dnia urodził się Paweł.

Dziś wiemy, że Paweł rzeczywiście przyniósł ze sobą coś niezwykłego. Ale nasza droga przez świat autyzmu rozpoczęła się wcześniej – wraz z narodzinami jego starszego brata, Kamila. To wtedy po raz pierwszy zetknęliśmy się z rzeczywistością, która wymagała od nas zupełnie nowego spojrzenia na rozwój, komunikację i codzienność dziecka.

Diagnoza autyzmu atypowego u Pawła tylko potwierdziła, że przed nami wieloletnia, trudna, ale też bardzo ważna droga. Dwoje dzieci ze spektrum w jednej rodzinie to wyzwanie, którego nie sposób sobie wyobrazić, dopóki się go nie doświadcza. Każde z nich ma inne potrzeby, inne sposoby reagowania na świat i inne tempo, w jakim się rozwija.

Naszym zadaniem jako rodziców jest wspieranie ich na tyle sposobów, na ile potrafimy – w domu, w terapii, w codziennym życiu. To ogromna odpowiedzialność i nieustanny wysiłek. Bo choroba jednego dziecka to już wyzwanie. A co dopiero dwojga.

Zrobilibyśmy dla naszych dzieci wszystko. Ale musimy przyznać – siły, energia, czas i środki nie są nieskończone. Każdy dzień to walka o przestrzeń dla potrzeb każdego z chłopców, o ich rozwój, równowagę emocjonalną i przyszłość. To terapie, konsultacje, zajęcia wspierające, pomoce edukacyjne i sensoryczne – i coraz większe koszty.

Dlatego prosimy o wsparcie. Zebrane środki pomogą nam zapewnić Pawłowi i Kamilowi dostęp do terapii, turnusów, specjalistycznej opieki i potrzebnych pomocy, które dają im szansę na lepsze funkcjonowanie.

Dziękujemy za każde dobre słowo i gest. Dzięki Wam łatwiej nam iść tą drogą – razem z naszymi synami.

Rodzice Pawła i Kamila