Solarski Leon

Leoś urodził się 18 marca 2019 roku jako skrajny wcześniak – 3 miesiące przed czasem. Decyzja o cesarskim cięciu zapadła szybko, więc Leon w żaden sposób nie został przygotowany do przyjścia na świat. W pierwszych minutach życia był reanimowany i podłączony do respiratora, jego stan określano jako bardzo ciężki. W drugiej dobie życia w jego główce doszło do wylewu III stopnia. Na Intensywnej Terapii Neonatologicznej spędził pierwsze pół roku życia. Zmierzył się z sepsą, zapaleniem płuc oraz bakteryjnym zapaleniem mózgu. Przeszedł kilka operacji neurochirurgicznych oraz laserową operację oczu.

W listopadzie 2019 roku zdiagnozowano u Leosia ciężką postać padaczki – Zespół Westa oraz kurczowe porażenie czterokończynowe. Nasz Synek nie mówi, nie widzi – reaguje tylko na światło, nie połyka- jest karmiony przez PEG-a. Leoś w stopniu znacznym jest opóźniony ruchowo, nie siedzi, nie trzyma główki, nie przekręca się na boki.

Dodatkowo w marcu 2020 roku Leon wymagał założenia tracheostomii oraz podłączenia do respiratora domowego ze względu na pogłębiającą się niewydolność oddechową. Dzięki aparaturze monitorującej jego parametry, jest w stanie, pod naszą kontrola, oddychać sam nawet kilka godzin dziennie.

Mimo, że uszkodzenia w główce Leosia są nieodwracalne, rehabilitacja oraz sprzęt specjalistyczny może pomóc mu osiągnąć możliwie najlepszą jakość życia wykorzystując w maksymalnym stopniu jego potencjał. Jest to długa, kosztowna i nierówna droga, w której wspieramy go my – Rodzice oraz wspomóc może każdy z Was za co z całego serca dziękujemy.