Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
37633
Województwo
wielkopolskie
Data urodzenia
2019/10/08
rozszczep kręgosłupa lędźwiowego, wodogłowie, pęcherz neurogenny
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
37633 Ren Szymon darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
37633 Ren Szymon
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Ren Szymon.
Przekaż 1,5% podatkuPomóż mi zawalczyć o sprawność mojego Szymka.
Cześć, mam na imię Dorota i jestem mamą Szymonka.
Piszę do Was jako mama, która od dnia narodzin swojego dziecka codziennie toczy walkę – o zdrowie, o rozwój, o przyszłość.
Szymek urodził się 8 października 2019 roku w Poznaniu – w szary, deszczowy dzień, który zamiast radości przyniósł niepokój. Pogoda i świat już od początku nie były dla nas łaskawe. Przyszedł na świat przez cesarskie cięcie i niemal natychmiast trafił na blok operacyjny.
Rozszczep kręgosłupa i wodogłowie – to były słowa, które zmieniły wszystko. W drugiej dobie życia przeszedł dwie operacje: wstawienie zastawki i zamknięcie przepukliny oponowo-rdzeniowej. W szpitalu spędził dwa długie miesiące. Tak zaczęła się nasza wspólna droga – pełna bólu, ale też ogromnej miłości i siły.
Szymek ma pęcherz neurogenny, niedowład kończyn dolnych, zaburzenia czucia, jeździ na wózku. Jego nóżki są wiotkie, zimne… To one bolą mnie najbardziej, gdy patrzę. Ale po każdej operacji, po każdej diagnozie, po każdej załamce – podnosiłam się razem z nim. I dalej się podnoszę. Bo jestem mamą.
Dziś Szymek to cudowny, pogodny chłopiec, który każdego dnia pokazuje, że się nie poddaje. Trzy razy w tygodniu dzielnie ćwiczy na rehabilitacji. Zdobywa nowe umiejętności i wciąż nas zaskakuje. Walczy o każdy ruch, każdy mięsień, każdy krok w stronę samodzielności. Rehabilitacja daje mu szansę – ale to bardzo kosztowna walka.
Potrzebujemy sprzętu specjalistycznego (wózka, pionizatora), rehabilitacji wzrokowej, opieki wielu specjalistów: neurochirurga, urologa, ortopedy, neurologa, okulisty, kardiologa… I wciąż szukamy nowych dróg, możliwości, terapii.
Sama nie dam rady – dlatego z całego serca proszę o pomoc. Dla mojego synka zrobię wszystko – bo wiem, że choć jego droga jest trudna, marzy, by móc doświadczać świata na własnych zasadach – jak inne dzieci. A ja zrobię wszystko, by mu to umożliwić.
Pomóż nam uwierzyć, że niemożliwe nie istnieje.
Dziękuję za każdą złotówkę, każde dobre słowo i każde wsparcie.
Mama Szymka