Gura Stanisław

Czerwiec 2016 roku. Przyroda żyła pełnią – śpiewały ptaki, wiatr poruszał liście drzew, a pszczoły brzęczały nad kwiatami w rozgrzanym słońcem powietrzu. Wśród tych wszystkich dźwięków na świat przyszedł Staś – nasz ukochany synek. Ale on… nie słyszał niczego.

Urodził się jako dziecko całkowicie niesłyszące. Na początku nie dopuszczaliśmy do siebie tej myśli. Tłumaczyliśmy wszystko spokojem, rozwojem, naturą. Jednak gdy Staś miał zaledwie 5 miesięcy, usłyszeliśmy słowa, które złamały nam serce: obustronna głęboka głuchota czuciowo-nerwowa.

Nie słyszał naszego głosu. Nie słyszał kołysanek. Nie znał dźwięku naszego „kochamy cię”.

Ale nie poddaliśmy się. Gdy miał 13 miesięcy, przeszedł operację wszczepienia implantu ślimakowego. Miesiąc później usłyszał pierwszy dźwięk. Nasze głosy. Nasz świat. To był moment, którego nie da się opisać słowami — łzy, niedowierzanie, fala miłości i wzruszenia, które zalewa serce, gdy Twoje dziecko po raz pierwszy odwraca się na dźwięk Twojego głosu.
Dla nas – cud.
Dla Stasia – początek nowego życia.

Dziś Staś ma specjalistyczny procesor dźwięku, dzięki któremu słyszy i może być słyszany. Uczy się mówić, nazywać emocje, odpowiadać, zadawać pytania. To nie dzieje się samo – to codzienna, ciężka praca.

Rehabilitacja słuchu i mowy, terapia logopedyczna, regularne wizyty u specjalistów, wymiana i konserwacja sprzętu, dostosowanie procesora do rosnących potrzeb — wszystko to generuje ogromne koszty.

Dlatego prosimy o wsparcie dla naszego synka. Staś przeszedł długą drogę – od całkowitej ciszy do świata pełnego dźwięków. Ale przed nim jeszcze długa droga, by naprawdę w tym świecie żyć, rozumieć i być rozumianym.

Twoja pomoc to szansa, że nigdy nie powróci do ciszy. Że będzie mógł słyszeć nasze „jestem z ciebie dumny”, „jesteś ważny”, „jesteśmy przy tobie”.

Z całego serca dziękujemy za każde wsparcie – finansowe, dobre słowo, udostępnienie.
Dzięki Tobie Staś może słyszeć życie.

Rodzice Stasia