Kuś Aleksandra

Mam na imię Ola. Urodziłam się we wrześniu 2015 roku. Już niedługo stanę u progu nastoletniego życia – ale moje dzieciństwo to nie bajka. To codzienna walka z bólem, ograniczeniami i ogromnymi wyzwaniami.

Od urodzenia zmagam się z wrodzoną wadą kręgosłupa – skoliozą oraz deformacją klatki piersiowej. To schorzenia, które wpływają nie tylko na wygląd, ale przede wszystkim na zdrowie i sprawność. Żyję z trudnościami w oddychaniu, ograniczoną ruchomością i bólem, który towarzyszy mi każdego dnia.

By poprawić mój stan zdrowia, muszę być pod stałą opieką lekarzy i regularnie uczestniczyć w rehabilitacji i wizytach u specjalistów. Czeka mnie również operacja, która może dać mi szansę na życie bez bólu.

Przez wiele lat jeździliśmy do Zakopanego na leczenie i rehabilitację. To tam po raz pierwszy zobaczyłam góry – i zakochałam się w nich. Marzę, by móc znów tam wrócić, ale nie tylko jako pacjentka. Marzę, by chodzić po górskich szlakach o własnych siłach, podziwiać widoki i cieszyć się każdym krokiem. Dziś jestem pod opieką specjalistów z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, którzy robią wszystko, by to marzenie stało się rzeczywistością.

Niestety, leczenie, rehabilitacja, sprzęt ortopedyczny, dojazdy i codzienna opieka wiążą się z ogromnymi kosztami. Dlatego prosimy o wsparcie – każda darowizna to krok w stronę sprawności, samodzielności i dzieciństwa pełnego nadziei.

Z całego serca dziękujemy – Ola i jej rodzice