Walkowiak Weronika

Nazywam się Weronika Walkowiak i obecnie studiuję psychologię. Przez pierwsze 12 lat mojego życia nieustannie walczyłam o to, aby normalnie funkcjonować, niestety mój organizm miał inne plany. Stwierdzono u mnie wadę genetyczną układu odpornościowego (częściowy brak antygenów HLA-DR, niepełny zespół nagich limfocytów-BLS) oraz przeżyłam dwie sepsy – czego skutkiem był ciągły pobyt w wielu szpitalach w Polsce – Zabrze, Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, szpitale w Szczecinie i najdłużej Kraków Prokocim. Każda infekcja, nawet ta najdrobniejsza była ogromnym zagrożeniem dla mojego życia. Przez wiele lat przetaczano mi immunoglobuliny dożylnie oraz podskórnie za pomocą pompy strzykawkowej i podawano sterydy, które to umożliwiały mi bycie względnie normalnym dzieckiem. Lata choroby oraz ogromne starania lekarzy specjalistów z Krakowskiego szpitala pozwoliły  mi zaczerpnąć oddech od ciągłego widma mojej choroby aż na 6 lat.

W 2019 roku niestety komórki odpornościowe zaatakowały nerwy obwodowe w organizmie, następnie pojawiła się polineuropatia demielinizacyjna co spowodowało, że ponad 17 miesięcy byłam sparaliżowana i poruszałam się na wózku inwalidzkim. Długoterminowa terapia, rehabilitacja pozwoliła mi stanąć na nogi. Jednak obecnie leczę skutki wieloletniego przyjmowania leków, sterydów, przetaczanych immunoglobulin do organizmu, antybiotyków, co powoduje zmiany w obrębie endokrynologii, diabetologii, dermatologii. Walczę z cukrzycą, insulinoopornością i skutkiem wieloletniego leczenia sterydami. Zwracam się z prośba o wszelkie nawet najmniejsze wsparcie, dzięki leczeniu mogę normalnie funkcjonować i nie zastanawiać się czy najgorsze zaraz nie powróci, dziękuję za każdą wpłatę – chciałabym żyć bez widma powrotu do przeszłości i normalnie funkcjonować teraz i w przyszłości.

Z góry dziękuję za każdą pomoc Weronika.