Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
29036
Województwo
mazowieckie
Data urodzenia
2014/06/17
stwardnienie guzowate, padaczka lekooporna
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
29036 Trzmiel Wojciech darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
29036 Trzmiel Wojciech
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2024, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Trzmiel Wojciech.
Przekaż 1,5% podatkuMam na imię Wojtek i mam 10 lat. Choć wyglądam jak zwykły chłopiec, moje życie od samego początku było pełne wyzwań.
Urodziłem się 17 czerwca 2014 roku. Tuż po porodzie, zamiast cieszyć się pierwszymi chwilami życia, musiałem stoczyć walkę z sepsą wywołaną przez bakterie E. coli. Moja mama w tym samym czasie walczyła o oddech – z ciężkim zapaleniem płuc. Na szczęście oboje wyszliśmy z tego cało i przez chwilę wszystko wyglądało dobrze.
Niestety – tylko przez chwilę. Gdy miałem zaledwie trzy miesiące, zacząłem nagle sztywnieć, wyginać rączki i pojawił się oczopląs. Okazało się, że to napady padaczkowe. Tak trafiłem do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie po długich i trudnych badaniach usłyszeliśmy diagnozę: nieuleczalna choroba genetyczna – stwardnienie guzowate i padaczka lekooporna.
Od tamtej pory moje życie to nieustanna walka. Leki przynosiły tylko częściową poprawę, a napady nadal występują – szczególnie nocą. To one najbardziej opóźniają mój rozwój. Pierwsze słowa wypowiedziałem dopiero jako czterolatek. Do tego doszła diagnoza autyzmu atypowego i nadwrażliwość na dźwięki i światło.
Na szczęście mam mamę, która nigdy się nie poddaje. To ona znalazła dla mnie wyjątkową terapię – Manualne Torowanie Głosek – i dzięki niej zacząłem mówić. Z Waszą pomocą mogłem uczęszczać na te zajęcia, a także na rehabilitację i turnusy, które pomogły mi lepiej funkcjonować, uczyć się, biegać, a nawet skakać.
Dziś uczę się w szkole specjalnej. Ćwiczę pisanie, czytanie, jazdę na rowerze i pływanie. Nadal jednak zmagam się z napadami padaczki, które odbierają mi siły i spowalniają postępy. Wciąż szukamy kolejnych sposobów, które pomogą ograniczyć napady i poprawić jakość mojego życia – jedną z opcji jest wszczepienie stymulatora nerwu błędnego.
Jestem wychowywany tylko przez mamę, która opiekuje się mną i moim bratem. Utrzymujemy się z zasiłku, dlatego wiele form terapii i leczenia dostępnych jest dla nas tylko dzięki ludziom dobrej woli.
Proszę – pomóż mi walczyć dalej. Każda darowizna, każde przekazane 1,5% podatku daje mi szansę na spokojniejsze noce, lepszy rozwój i życie z mniejszym bólem.
Z całego serca dziękujemy za każdą okazaną pomoc.
Wojtek z mamą