Bieniek Jakub

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” zwraca się z uprzejmą prośbą o pomoc dla Jakuba Bieńka.

Oto co Kuba opowiada o sobie:

Urodziłem się o czasie z wagą 3295g, jako długo wyczekiwane, wymarzone i ukochane dziecko moich rodziców. Pomimo spadającego tętna i dwukrotnego owinięcia pępowiną wokół szyi, decyzją personelu medycznego urodziłem się siłami natury. Po porodzie dostałem 10 punktów w skali Apgar i miałem być zwyczajnym, zdrowym chłopcem, ale los chciał inaczej. Lekarze, z którymi miałem kontakt, utwierdzali moich rodziców, że jestem zdrowy, a to, że rozwijam się wolniej niż opisują podręczniki, wynika z indywidualnego tempa rozwoju. Dopiero w jedenastym miesiącu mojego życia okazało się, że spadek tętna przy porodzie i owiniecie pępowiną pozostawiło po sobie trwały ślad. Rezonans magnetyczny wykazał, że w wyniku niedotlenienia doznałem wylewu krwi do mózgu, czego efektem jest mózgowe porażenie dziecięce pod postacią niedowładu połowiczego prawostronnego. Straciłem 11 pierwszych, a zarazem najważniejszych miesięcy. Gdybym trafił na rehabilitację wcześniej, prawdopodobnie dziś mój stan byłby znacznie lepszy. Rozpocząłem rehabilitację bardzo późno, dlatego muszę jeszcze ciężej i jeszcze wytrwalej pracować, żeby choć częściowo nadrobić stracony czas….

Mózgowe porażenie dziecięce jest chorobą nieuleczalną, z którą będę borykał się do końca swojego życia, zawsze będę niepełnosprawny, ale dzięki intensywnej, wieloprofilowej i niestety bardzo kosztownej rehabilitacji mam szanse na życie bez bolesnych przykurczy i względną samodzielność w przyszłości. Miesięczne koszty samej opieki rehabilitacyjnej to około 2000 zł. Ponadto bardzo kosztowne zaopatrzenie ortopedyczne m.in. ortezy na nóżki i rączki, kamizelki stabilizujące. Jestem pod stałą opieką wielu specjalistów: neurologa, ortopedy, rehabilitantów, logopedy, pedagoga i psychologa. Bez systematycznej rehabilitacji oraz specjalistycznego sprzętu ortopedycznego nie będę mógł liczyć na niezależność w przyszłości. Moi rodzice bardzo starają się zapewnić mi dostęp do fachowej rehabilitacji, ale jej koszt znacznie przewyższa ich zdolności finansowe. Będę bardzo wdzięczny za ufundowanie mi choć 1 godziny rehabilitacji, która kosztuje 115 zł. Możesz mi również pomóc, w mojej walce o sprawność przekazując mi darowiznę, bądź 1% podatku na rehabilitacje i niezbędny sprzęt.

Za okazaną pomoc serdecznie dziękuję!