Ostrowski Maciej

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” zwraca się z uprzejmą prośbą o pomoc dla Macieja Ostrowskiego.

Maciek urodził się w 34 tyg.ciąży przez cesarskie cięcie z powodu wrodzonej wady przepukliny oponowo-rdzeniowej w okolicy krzyżowo–lędźwiowej. Przy porodzie miał wylew krwi do mózgu. W pierwszej dobie życia przeszedł skomplikowaną operację zamknięcia przepukliny. W następstwie tej choroby Maciuś cierpi na niedowład kończyn dolnych, wodogłowie i pęcherz neurogenny (musi być cewnikowany, co 3godz.i jest narażony na ciągłe stany zapalne układu moczowego). Maciuś pierwsze 2 miesiące życia spędził na OIOM-ie i Patologii Noworodka w Katowicach. Przeszedł zapalenie opon mózgowych i dwa ataki bezdechu. Gdyby nie lekarz z pogotowia Maciusia nie byłoby dziś z rodzicami. Dopiero po ustabilizowaniu jego stanu można było wstawić zastawkę na wodogłowie. Pierwsze miesiące Maciuś był bardzo cichy, nie płakał, mało reagował, ale od początku był największym szczęściem na świecie dla rodziców. Dopiero po 2-3 miesiącach zaczął jakby płakać, z czasem odgłosy były coraz bardziej zdecydowane i głośniejsze. Po 9 miesiącach Maciek po raz pierwszy się uśmiechnął. Teraz jest to coraz częstsze, ale trzeba na to „zasłużyć”.

Maciuś nie chodzi, nie siedzi, nie łapie nic w rączki, zaczyna przytrzymywać główkę. W swoim życiu przeszedł 6 operacji: zamknięcia przepukliny oponowo-rdzeniowej, wstawienia zastawki na wodogłowie, podcięcia ścięgien Achillesa w obu stopach, operację przepukliny pachwinowej prawostronnej i pępkowej za jednym razem i następnego dnia przepukliny lewostronnej (jelito się zablokowało), korektę drenu zastawki na wodogłowie, który przebił komorę i wbił się w płat czołowy. Rodzice myśleli, że to koniec chorób Maćka, ale niestety po rezonansie głowy okazało się, że ma niedorozwój pnia mózgu, brak przegrody przeźroczystej i niedorozwój móżdżku. I jak się okazało jest to większy problem niż przepuklina oponowo-rdzeniowa.. Maciek jest rehabilitowany praktycznie codziennie przez rehabilitantów metodą Bobath przez neurologopedę, psychologa, ma terapię wzroku (jego oczy są zdrowe, ale mózg nie odczytuje impulsów wysyłanych z oka). Maciek ma wybite obydwa biodra, z rezonansu wyszło, że żyła i tętnica w prawej nodze są uciskane przez kości, co zmniejsza ich przepustowość o 50%. Kości w obydwu biodrach są zniekształcone i przemieszczone. Bez operacji bioder nie można pionizować Maćka, co opóźnia jego rozwój jeszcze bardziej. Ale przy problemach naczyniowych jest to bardzo niebezpieczne, dlatego rodzice muszą czekać na konsultację z lekarzami co dalej.

Maciek jest dla rodziców wzorem i pocieszeniem każdego dnia, jak już nie mają siły, wtedy on im przypomina ile wycierpiał i jaki jest dzielny. Cały czas walczą dla niego i dla jego przyszłości. Walczą, aby kiedyś zobaczyć synka, który mówi, biega, spełnia swoje marzenia, jest niezależny i ma przed sobą cały świat.

Zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie dalszego leczenia i rehabilitacji Maciusia. Będziemy wdzięczni za każdą okazaną pomoc.