Hołyst Marcel

Marcel urodził się zdrowy, otrzymując 9/10 punktów w skali Apgar, mimo przedłużającej się żółtaczki. Do drugiego miesiąca życia rozwijał się prawidłowo, jednak problemy zaczęły się po pierwszym szczepieniu DTP. Najpierw, trzy dni po szczepieniu, wystąpiło ostre ropne zapalenie ucha. Po dwóch tygodniach został wypisany ze szpitala w stanie ogólnym dobrym. Niestety, trzy dni później zaczęła drgać cała lewa strona jego ciała, od oka po dłoń. Nieprzytomny, z pogotowiem drgawkowym, trafił do szpitala, gdzie doszło do zatrzymania akcji serca, co spowodowało niedotlenienie mózgu. Przez trzy doby był w śpiączce, z której wybudził się czwartego dnia, lecz nie był już tym samym dzieckiem.
W czwartym miesiącu życia zaczęło pojawiać się wodogłowie zewnętrzne, co wymagało operacji trepanopunkcji dwuczołowej w celu odbarczenia płynów mózgowych. W późniejszym wieku, na podstawie badania EEG we śnie, lekarze zdiagnozowali u Marcela krótkotrwałe napady padaczkowe, na które od tamtej pory stale przyjmuje leki. W wyniku uszkodzeń mózgu spowodowanych niedotlenieniem, Marcel nie mówi i załatwia się bezwiednie, przez co jest stale pampersowany. Dzięki jego uporowi, chęci walki oraz pomocy specjalistów, w wieku 3,5 roku zaczął chodzić. Jednak znaczne upośledzenie nie pozwala mu na samodzielną egzystencję. Do życia potrzebuje pomocy osób trzecich przez 24 godziny na dobę. Jest to możliwe dzięki środkom zebranym na subkoncie fundacji, za co jako rodzice z serca dziękujemy. Dziękujemy, że jesteście z nami i pomagacie Marcelowi dzielnie kroczyć przez życie.