Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Nr subkonta
120
Województwo
opolskie
Data urodzenia
1994/10/20
mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe z przewagą kończyn dolnych
Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane:
Odbiorca:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A., nr rachunku:
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
120 Muraszko Justyna darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Tylko dla wpłat - treść dla 1,5% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1,5% podatku".
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
120 Muraszko Justyna
Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp.
Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT za rok 2023, z wypełnionymi danymi 1,5% dla Podopiecznego Muraszko Justyna.
Przekaż 1,5% podatkuNazywam się Muraszko Justyna. Od urodzenia choruję na mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe spastyczne z przewagą kończyn dolnych. Jestem po trzech operacjach nóg wykonanych przez klinikę ortopedyczną w Otwocku.
Niestety, przeprowadzone zabiegi nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów. Mimo długiej i żmudnej rehabilitacji nie mogłam i wciąż nie mogę utrzymać równowagi ani poruszać się. Moją jedyną namiastką ruchu i iskierką nadziei na samodzielność jest pionizacja w pionizatorze dynamicznym „Grillo” oraz wykonanie przy jego pomocy kilku kroków. Obecnie jestem już dorosłą osobą, koszty leczenia znacznie wzrosły, a stan zdrowia z wiekiem się pogarsza. Dołączyły inne choroby takie jak: cukrzyca, nerwica lękowa, niedoczynność tarczycy. Ciągle jestem rehabilitowana, korzystam z pomocy wielu specjalistów i innych placówek leczniczych – ciesząc się z najmniejszych postępów. Wiąże się to z olbrzymimi kosztami, które znacznie przewyższają nasze możliwości. Mieszkam tylko z mamą, gdy byłam dzieckiem tato zmarł w bardzo młodym wieku na zawał. Od tamtej pory mam w sobie obawę o przyszłość, o to, co ze mną będzie, gdy zabraknie mamy. Dlatego tak ważna jest moja walka o samodzielną egzystencję. Obie utrzymujemy się z niewielkiej renty i dodatków pielęgnacyjnych. Codziennie widzę ogromny trud i zaangażowanie mojej mamy, która z każdym dniem jest coraz słabsza i również się leczy. Bierze leki na stałe – ciśnieniowe i nasercowe, ma poważne problemy z kręgosłupem, a także jest po operacji na żylaki.
Życie z moim schorzeniem to codzienna, ciężka walka o samodzielność i abym nadal mogła ją tak dzielnie toczyć konieczna jest kontynuacja rehabilitacji, leczenia oraz konsultacja ortopedyczna i przeprowadzenie zabiegu.
Za okazaną pomoc serdecznie dziękuję.