Marcinkowski Mateusz

Nazywam się Mateusz Marcinkowski, mam 21 lat. Gdy byłem mały często chorowałem, nie mówiłem. Moi rodzice bardzo się martwili, bo nie mogli mnie zrozumieć. Nikt nie wiedział, że mam niedosłuch stopnia znacznego… Kiedy otrzymałem moje pierwsze aparaty słuchowe byłem szczęśliwy, bo usłyszałem świat. Jeździłem z mamą do logopedy, nauczyłem się mówić, było ciężko, ale udało się. Mój słuch jednak stopniowo się pogarszał, dlatego w 2010 lekarze wszczepili mi implant ślimakowy do ucha lewego. Nadal uczyłem się mowy i dużo poświęcałem czasu na rehabilitację słuchu. W 2018 roku słuch w prawym uchu znacznie się pogorszył, aparat słuchowy, który pomagał mi w słyszeniu stał się bezużyteczny. W 2019 roku przeszedłem kolejną operację wszczepu implantu. Obecnie nie jest łatwo, ponieważ rehabilitacja wiąże się z wyjazdami i codziennymi ćwiczeniami, które są bardzo wyczerpujące. Jednak nie poddaję się, bo bardzo chcę słyszeć na prawe ucho.

Twój 1% pomoże mi w sfinansowaniu leczenia, rehabilitacji i eksploatacji procesorów mowy, które są bardzo kosztowne. Serdecznie dziękuję.