Rodzice Wiktorii Kaim z Głuchołaz napisali list do papieża Franciszka. Prosili o pomoc w zakupie windy.
Ich córka ma 18 lat. Cierpi na czterokoniczynowe mózgowe porażenie dziecięce, padaczkę i wadę wzorku. Nie chodzi, nie siedzi samodzielnie, nie mówi. Rodzina mieszka na II piętrze. Rodzice po wielu latach noszenia córki wraz z wózkiem inwalidzkim są już schorowani – mają schorzenia kręgosłupa i stawów kolanowych.
Ojciec Święty wsparł zbiórkę na windę – specjalną platformę, która kosztowała 80.000 zł. Jego gest poruszył i zmobilizował innych. Winda otworzyła Wiktorii drzwi na świat. Teraz każdego dnia nasza podopieczna może wyjść na dwór, na spacer czy zakupy z rodzicami.
Gorące podziękowania dla Ojca Świętego i innych wspaniałych ludzi, którzy włączyli się w zbiórkę funduszy!
Kolejne wielkie marzenie Wiktorii to komunikator śledzący ruchy gałek ocznych. Nieodzownym elementem jej życia jest rehabilitacja. Każdy, kto ma możliwość pomóc, może przekazać na rzecz Wiktorii darowiznę lub 1% podatku.